Wszystkie ofiary były kobietami. Wychodziły z mszy z chrześcijańskiego kościoła w miejscowości Kizlyar. Chwilę później zginął również napastnik, którego zastrzelili policjanci patrolujący okolicę. W strzelaninie rannych zostało 5 osób.
Świadkowie opublikowała dramatyczne nagranie. Na krótkim filmie wrzuconym na Twitter słychać strzały. Do internetu wyciekły też zdjęcia nieżyjącego już napastnika.
22-letni Rosjanin próbował uciekać i rozpoczął strzelaninę z funkcjonariuszami. Został trafiony kulą w plecy - informuje agencja TASS.
Ofiar mogło być więcej. Napastnik zaczął strzelać z odległości kilkudziesięciu metrów i stopniowo zbliżał się do zgromadzonych przed kościołem wiernych. To wtedy jego plany pokrzyżowali policjanci.
W tamtej chwili przed kościołem było mnóstwo ludzi. Głównie to matki z dziećmi i starsi ludzie. Wierzę, że Bóg nas ochronił i nie pozwolił mu wejść do kościoła - opowiada Oksana, świadek strzelaniny w rozmowie z Russia Today.
Dwie z pięciu rannych osób to policjanci, którzy powstrzymali masakrę. Na razie motyw działania sprawcy pozostaje zagadką. Rosyjskie media podają jednak, że mężczyzna mógł przybyć na miejsce z tajemniczą kobietą, która rzekomo uciekła tuż przed strzelaniną. Policja ma sprawdzić ten trop.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.