W Korei Północnej panują zasady, które stoją w sprzeczności z prawami człowieka. Obywatele komunistycznego kraju muszą mieć się na baczności, gdyż inaczej mogą zostać ukarani więzieniem lub nawet karą śmierci. Rządzący zakazali zagranicznym mediom wjazdu do kraju, a mieszkające tam osoby są skazane na reżimową propagandę.
Czytaj także: Nagranie z kościoła w Bytomiu. Ludzie pękają ze śmiechu
Skomplikowana sytuacja obywateli Korei Północnej nie jest światu obojętna. Amerykańska Fundacja Praw Człowieka prowadzi akcję, która ma na celu dostarczenie Koreańczykom z Północy rzetelnych informacji ze sprawdzonych źródeł. Treści te są tam zakazane, dlatego ich dystrybucja jest w pełni nielegalna, a co za tym idzie surowo karana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pendrive'y dla obywateli Korei Północnej
Amerykańska Fundacja Praw Człowieka znalazła sposób, aby dostarczyć Koreańczykom prawdziwe informacje. Darczyńcy przekazują we wskazanych miejscach nośniki pamięci USB, które po wypełnieniu plikami są wysyłane do Korei Północnej. W kraju zanotowano tysiące pendrive'ów, które znaleziono w szklanych butelkach.
Fundacja poinformowała, że w ramach programu Flash Drives for Freedomudało jej się przekazać obywatelom Korei Północnej około dwa tysiące pendrive'ów. Na każdym z nośników znajdowały się treści edukacyjne poruszające m.in. temat praw człowieka. Informacje, które otrzymują obywatele Korei Północnej mają realnie wpływać na ich życie. Według pomysłodawców niektórym osobom nośniki pamięci pomogły w ucieczce zagranicy.
Inicjatywa uruchomiona i zarządzana przez Fundację Praw Człowieka, Flash Drives for Freedom, znacznie zwiększa możliwości tych grup uciekinierów z Korei Północnej - napisali pomysłodawcy akcji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.