Haiti jest pogrążone w chaosie. Najbiedniejsze państwo Ameryki Łacińskiej od kilku lat zmaga się z potężną falą przemocy, a rząd nie jest w stanie poradzić sobie z coraz większą dominacją rozmaitych gangów.
Haitańskie gangi są dziś prawdopodobnie najlepiej uzbrojoną organizacją przestępczą w Ameryce Łacińskiej i wobec bezradności państwa haitańskiego i jego policji - znacznie bardziej sprawną i skuteczną w działaniu - ocenili eksperci z ONZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O ile w 2022 ONZ planował operację mającą przywrócić porządek w dawnej kolonii francuskiej, tak ostatecznie do tego nie doszło. Kenia, która początkowo zadeklarowała wysłanie swoich żołnierzy, została powstrzymana od tej decyzji przez jej własny sąd.
W ostatnich dniach pojawiło się światełko w tunelu. 11 marca premier Ariel Henry podał się do dymisji, ze względu na brak możliwości powrotu do kraju. Tymczasem grupy polityczne wybrały swoich przedstawicieli mających zasiadać w Przejściowej Radzie Prezydenckiej, co bardzo ucieszyło sekretarza generalnego ONZ Antoniego Guterresa.
Rząd haitański najprawdopodobniej podjął już decyzję o rozpoczęciu taktyki salami - rozprawieniu się z gangami krok po kroku. W czwartek policja w Port-au-Prince przeprowadziła operację zlikwidowania jednego z czołowych gangsterów Ernsta Julme - bossa gangu Delmas 95. Jak czytamy "Ti Greg" zbiegł niedawno z więzienia podczas masowej ucieczki osadzonych. Reuters określa jego śmierć jako poważny cios dla przeciwników rządu.
Aby lepiej zrozumieć problem polecamy obejrzeć serię videoblogów Bartka Czukiewskiego - "Bez Planu" z Haiti.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.