Brytyjskie ministerstwo zdrowia po raz kolejny postanowiło ostrzec swoich obywateli. Departament zasłynął w ostatnim roku na publikowaniu specyficznych spotów wideo. Pokazywano tam w dosadny sposób, jak wielkim zagrożeniem jest dla człowieka koronawirus. W okresie przedświątecznym również opublikowano specjalne nagranie.
Twórcy postanowili pójść krok dalej. Tym razem na tapetę wzięli samego Świętego Mikołaja. Na nagraniu widać, że koronawirus nie oszczędził również dobroczyńcy wszystkich dzieci. Objawy zakażenia, które się pojawiły, spowodowały, że ten musiał trafić do szpitala. Święty nie wygląda zbyt dobrze. Można wywnioskować, że choroba go nie oszczędzała.
Na wideo widać proces rekonwalescencji świętego. Stan Mikołaja jest na tyle ciężki, że musi używać maski z tlenem. Z każdą sekundą czuje się coraz lepiej. Proces rekonwalescencji jest jednak żmudny. Brodacz musi poruszać się nawet z balkonikiem. Na samym końcu wyzdrowiały zostawia pod choinką prezent dla pielęgniarki. Spot ma być wyrazem wdzięczności dla brytyjskich medyków walczących z pandemią.
Czytaj także: Zrobili Rydzyka na szaro. Kompromitacja ojca dyrektora
Internauci podzieleni
Kontrowersyjny spot podzielił internautów. Część z nich stała się zdecydowanym przeciwnikiem produkcji. Zarzuciła twórcom zastraszanie dzieci, które ich zdaniem nie powinny oglądać Świętego Mikołaja w takiej kondycji. Zwolennicy wsparli kampanię, podkreślając, jak ważna w dzisiejszych czasach jest praca personelu medycznego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.