Sylwester Marzeń zorganizowany przez Telewizję Polską jak co roku odbył się w Zakopanem. Na scenie pojawiło się wiele gwiazd zarówno z Polski jak i zza granicy, czym chwalono się w TVP już od kilku tygodni.
Jacek Kurski dumny z Sylwestra Marzeń
Poza zabawą w Zakopanem Polacy mieli do wyboru Sylwestra Szczęścia w Polsacie. Według najnowszych danych Jacka Kurskiego, chętniej wybierano jednak Sylwestra Marzeń.
Czytaj także: Jasnowidz Jackowski miał przerażającą wizję na 2022 rok. Chodzi o Andrzeja Dudę i jego córkę Kingę
Prezes TVP już podczas transmisji pisał o pierwszych danych na temat oglądalności. Rano poinformował o absolutnym rekordzie i milionowej widowni przed telewizorami, która o wiele przewyższyła publikę Polsatu.
Z serca dziękuję Widzom Telewizji Polskiej za 6. z rzędu i 5. pod Tatrami wspaniałe zwycięstwo Sylwestra Marzeń 2021/22, ze średnią widownią 6,1 mln, w piku 8,14 mln widzów (ok. 22.30 na Maryli i Sarze James). Dziękujemy – poinformował na Twitterze prezes TVP.
Jacek Kurski podziękował także Telewizji Polskiej i wszystkim zaangażowanym w organizację koncertu. Na scenie "Sylwestra Marzeń" z TVP wystąpiło ponad 30 artystów, m.in.: Jason Derulo, Julio Iglesias Junior, Maryla Rodowicz, Zenon Martyniuk, Roxie Węgiel, Sławomir, Thomas Anders, Boys, Daria, Piękni i Młodzi, Rafał Brzozowski, Karolina Stanisławczyk, Weekend, The Music From ABBA – Arrival From Sweden.
Warto pamiętać, że Jacek Kurski posługuje się danymi Modelu Oglądalności Rzeczywistej. Agencja Nielsena z kolei posługuje się metodą, powszechnie uznawaną przez wszystkich nadawców i reklamodawców, dzięki której uzyskuje informacje o rzeczywistych zachowaniach widzów, między innymi o zmianie kanałów w trakcie transmisji programów czy reklam.
Rok temu według Kurskiego Sylwestra z TVP śledziło średnio 5,9 mln widzów, zaś Sylwestrową Moc Przebojów w Polsacie średnio 3,2 mln osób. Według danych Nielsena proporcje rozkładały się inaczej - 5,1 mln widzów Telewizji Polskiej oraz 3,8 mln widzów Polsatu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
