Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Syn zabił ojca w pralni na Gocławiu. Biegli wydali opinię o 37-latku

22

Makabryczne sceny rozegrały się na początku maja w pralni na warszawskim Gocławiu. 37-letni syn zadźgał ojca nożem, a następnie próbował zaatakować policjantów. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna uniknie odpowiedzialności karnej.

Syn zabił ojca w pralni na Gocławiu. Biegli wydali opinię o 37-latku
Do zabójstwa w pralni na Gocławiu doszło na początku maja (PAP)

Dramat miał miejsce 7 maja w pralni przy ul. Bora-Komorowskiego w Warszawie. 37-letni Marcin zamordował przy użyciu noża swojego ojca Bogusława. Po pięciu miesiącach prokuratura zawnioskowała o umorzenie śledztwa w tej sprawie.

Biegli wydali opinię o 37-latku. Prokuratura chce umorzenia śledztwa

Miesiąc po zabójstwie 37-latek usłyszał zarzut zabójstwa i trafił do aresztu. Przebywa tam do dziś. Okazuje się, że może wkrótce trafić do innego zakładu zamkniętego.

Prokurator wniósł do sądu o umorzenie śledztwa ze względu na stan zdrowia mężczyzny. Z opinii biegłych wynikło, że mężczyzna w czasie popełnienia zbrodni był niepoczytalny – poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska.

37-latek chorował psychicznie już od jakiegoś czasu. Odmawiał jednak przyjmowania leków. Biegli uważają, że mogło mieć to wpływ na to, iż feralnego dnia stał się agresywny.

W czwartek sąd przyjrzał się wnioskowi prokuratury. Jak dotąd wciąż nie podjęto jednak decyzji, czy mężczyzna trafi do specjalnego ośrodka.

Makabra w pralni na Gocławiu. 37-latek zadźgał ojca, a potem zaatakował policjantów

Nie było bezpośrednich świadków krwawej jatki, do której doszło 7 maja w pralni przy ul. Bora-Komorowskiego. Okoliczni mieszkańcy widzieli dopiero starcie zakrwawionego mężczyzny z policjantami.

Funkcjonariusze zostali wezwani do interwencji w pralni. W środku zastali mężczyznę, który trzymał w dłoni nóż i nie reagował na polecenia. Wyszedł z lokalu i zaatakował funkcjonariuszy, podjął też próbę ucieczki – opisywał wówczas rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Rafał Retmaniak.

Aby ująć 37-latka, policjanci musieli oddać strzały z broni palnej. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Na jego ciele znajdowało się wiele ran kłutych i ciętych.

Obejrzyj także: Zatrzymanie podejrzanego o zabójstwo ciężarnej żony

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić