Charakterystyczny strój mężczyzny, który protestował w Kapitolu szybko rzucał się w oczy. Według amerykańskich mediów półnagi mężczyzna z w czapce przypominającej poroże to aspirujący aktor Jake Angeli z prawicowej sekty QAnon. Jest zwolennikiem prezydenta Donalda Trumpa.
Mężczyzna, który stał się symbolem zamieszek w Waszyngtonie został opisany przez magazyn "Rolling Stone". Jake Angeli chce zostać aktorem, jednak do tej pory zasłynął jako "Szaman QAnon", jeden z najbardziej prominentnych wyznawców skrajnie prawicowej teorii spiskowej, grupującej radykalnych zwolenników prezydenta Trumpa.
Wyznawcy QAnon wierzą, że anonimowa postać, która posiada ściśle tajne informacje i publikuje w sieci sekrety dotyczące rządu m.in. dowody na to, że wysoko postawieni politycy partii demokratycznej są zaangażowani w handel dziećmi, a Donald Trump walczy z nimi, chce ich aresztować i ukarać.
W internecie jest krótka wypowiedź Jake Angeli sprzed kilku miesięcy z Arizony kiedy mówił:
To ważne, żeby prezydent Stanów Zjednoczonych wiedział, że jego ludzie go wspierają, że dobrzy Amerykanie, patrioci, widzą, przez co przechodzi i że dziękują za jego prace.
W sieci pojawiło się sporo nieprawdziwych informacji, że Angeli jest członkiem ruchu Black Lives Matters. Inne posty w mediach społecznościowych sugerowały, że widoczny na zdjęciach z zamieszek z Kapitolu, brodaty mężczyzna, który stał obok Jake Angeli to działacz Antify - grupy deklarującej się jako antyfaszyści.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.