Do niepokojącego incydentu doszło w galerii Cuprum Arena w Lubinie. Jak ustalili policjanci, 25-letni mieszkaniec powiatu polkowickiego wszedł do jednej z drogerii na terenie centrum handlowego i próbował ukraść perfumy warte 500 zł.
Czytaj także: Widok przeraził policjantów. Matka nie widziała problemu
Lubin. Bójka w galerii handlowej
Próbę kradzieży zauważył pracownik ochrony. Mężczyzna starał się ująć złodzieja, ten jednak stał się agresywny i zaczął stawiać czynny opór. Rabuś wdał się w gwałtowną bójkę z ochroniarzem, co zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu zainstalowane w sklepie.
Agresywnie szarpał, uderzał i kopał w okolice głowy ochroniarza chcąc uniknąć wymiaru sprawiedliwości - przekazał zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie asp. Krzysztof Pawlik.
Na zdjęciach z monitoringu udostępnionych przez lubińską policję widać, jak pracownik ochrony próbuje spacyfikować napastnika, jednak bezskutecznie. Do akcji musiało wkroczyć dwóch kolejnych ochroniarzy. Złodziej nawet leżąc na ziemi kopał mężczyzn, starających się go unieruchomić.
Podał się za brata bliźniaka
W końcu ochroniarzom udało się powstrzymać napastliwego 25-latka. Wkrótce na miejsce przybyła policja. Funkcjonariusze zatrzymali młodego polkowiczanina, ten jednak nie zamierzał się poddawać. By uniknąć konsekwencji swoich czynów, podał policjantom dane... swojego brata bliźniaka.
Mundurowi nie dali się tak łatwo zmylić i szybko ustalili prawdziwą tożsamość mężczyzny. 25-latek trafił do aresztu i usłyszał już zarzut kradzieży rozbójniczej o charakterze chuligańskim. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Każdy przestępca podnoszący rękę na drugą osobę musi liczyć się z bardzo surowymi konsekwencjami - podsumował asp. Pawlik.