Sławomir Nitras zainteresował się tym, że Szczecin wkrótce ma otrzymywać tablice rejestracyjne zaczynające się od liter ZZ. Zdaniem parlamentarzysty PO, sporej części mieszkańców to oznaczenie kojarzy się z rosyjską agresją na Ukrainę. Dlatego Nitras wysłał zapytanie do ministra i infrastruktury Andrzeja Adamczyka - informuje szczecińska "Gazeta Wyborcza".
Od lat samochody rejestrowane w województwie zachodniopomorskim otrzymują tablice, które zaczynają się od litery Z. Kolejna uzależniona jest od miasta i powiatu. W przypadku Szczecina jest to S, dlatego pojazdy z tego regionu oznaczane są jako ZS. Po nich następuje pięciocyfrowy numer.
Szczecin będzie miał nowe tablice rejestracyjne. ZZ niczym rosyjska agresja?
Tyle że pula dostępnych numerów w przypadku Szczecina wyczerpuje się. Nie powinno to dziwić, bo każdego roku przybywa samochodów na naszych drogach. Z podobnymi problemami już wcześniej zmagały się inne samorządy. W Poznaniu obok PO zaczęto stosować oznaczenie PY, w Krakowie po wyczerpaniu puli numerów z KR pojawiły się tablice KK, zaś we Wrocławiu do obowiązującego przez lata DW dodano DX.
Czytaj także: Brutalny atak w Zielonej Górze. Upokorzono nastolatków
Nitras w piśmie do ministra Adamczyka, którego treść przytacza "GW", nazwał decyzję o ustanowieniu znaku ZZ za "niefortunną".
"Po pierwsze symbolem agresji Rosji na Ukrainę są właśnie litery 'Z' i zestawienie tych dwóch liter wielu osobom, mieszkańcom Szczecina, z którymi konsultowałem te kwestie jednoznacznie kojarzy się z symbolem tej agresji. Nie chcemy jako mieszkańcy Szczecina tak się kojarzyć i sami mieć takich skojarzeń" - napisał Nitras, zdaniem którego litery "ZZ" w żaden sposób nie kojarzą się ze Szczecinem.
Zdaniem posła Nitrasa, lepszym rozwiązaniem byłoby sięgnięcie po oznaczenie ZC. Parlamentarzysta PO zasugerował ministrowi infrastruktury konsultacje z mieszkańcami w tej sprawie. Jest na to czas, bo władze samorządowe nie rozpoczęły jeszcze procesu wydawania tablic zaczynających się od liter ZZ.
Czytaj także: Posłanka na wakacjach. To zdjęcie robi furorę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.