Jak informuje portal Independent, to właśnie Władimir Putin miał decydujący wpływ na kształt pogrzebu Michaiła Gorbaczowa. Przywódca Federacji Rosyjskiej początkowo trzymał opinię publiczną w niepewności odnośnie do tego, czy weźmie udział w pogrzebie. Ostatecznie Kreml ogłosił, że Putin nie będzie uczestniczył w ceremonii ostatniego pożegnania jedynego prezydenta ZSRR.
Michaił Gorbaczow – pogrzeb. Władimir Putin zdecydował o charakterze ceremonii
Pogrzeb Michaiła Gorbaczowa odbędzie się w sobotę 3 września. Doniesienia te potwierdziła Irina, córka Michaiła Gorbaczowa, w rozmowie z rosyjską agencją informacyjną Interfax. Wskazała także, że ceremonia odbędzie się w sali kolumnowej Domu Związków, a jej ojciec spocznie na moskiewskim Cmentarzu Nowodziewiczym.
Przeczytaj także: Człowiek Putina stworzył nową teorię spiskową. Mówi o wizach do Europy
Fakt, że pogrzeb Michaiła Gorbaczowa będzie miał charakter prywatny, wzbudził niemałe poruszenie na świecie. Pojawiły się oskarżenia, że Władimir Putin celowo pozbawił zmarłego należnych mu honorów, ponieważ za życia jedynego prezydenta ZSRR nie darzyli się oni wzajemną sympatią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Nie tylko pierestrojka. Mroczne karty Michaiła Gorbaczowa
Michaił Gorbaczow otwarcie krytykował Władimira Putina za rozpoczęcie wojny z Ukrainą. Jedyny prezydent ZSRR nie szczędził również gorzkich słów pod adresem jego 22-letnich rządów. Gdy Gorbaczow zmarł, Putin złożył kondolencje pogrążonej w rozpaczy rodzinie. Zrobił to za pośrednictwem Telegramu, co wielu odebrało jako celowe lekceważenie.
Przeczytaj także: Putin złożył Łukaszence życzenia urodzinowe. Wymowna treść
Na temat pogrzebu Michaiła Gorbaczowa zabrał głos Dmitrij Pieskow. Rzecznik prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej twierdził, że Władimir Putin podjął decyzje w sprawie charakteru ostatniego pożegnania w porozumieniu z rodziną zmarłego.
Głos w sprawie pogrzebu Gorbaczowa zabrał także premier Wielkiej Brytanii.
Putin zamierza zniweczyć dobro Gorbaczowa i próbuje odtworzyć to sowieckie imperium – dowodził Boris Johnson w "The Independent".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.