Bill Gates zauważył, że koncerny farmaceutyczne pracują nad zmodyfikowaniem swoich preparatów na koronawirusa. Dzięki temu szczepionki mają zapobiegać także infekcjom nowymi mutacjami choroby. Chodzi m.in. o odmianę brytyjską oraz południowoafrykańską.
Należy zastanowić się, co powinno być obecnie priorytetem naukowców. Czy najważniejsze jest zaszczepienie całej populacji? Może potrzebujemy trzeciej dawki szczepionki albo preparatu na nowe mutacje koronawirusa? – zastanawia się miliarder.
Regularne szczepienia na koronawirusa? Bill Gates zapowiada
Założyciel Microsoftu zainwestował miliony w badania nad szczepionkami. Finansuje m.in. badania w Republice Południowej Afryki, gdzie testowana jest szczepionka opracowana przez brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny AstraZeneca. Zdaniem Gatesa nowe mutacje koronawirusa mają być dla naukowców "poważnym wyzwaniem".
Bill Gates chce wspierać naukowców w opracowywaniu specjalnych preparatów zwiększających skuteczność szczepionki. Zdaniem miliardera koronawirus nie odpuści tak szybko, jak byśmy sobie tego życzyli. Dlatego konieczne mogą być regularne szczepienia.
Być może będziemy musieli się szczepić raz na jakiś czas, tak długo jak wirus będzie obecny – podkreślił Gates.
Czytaj także: Córka Gatesa mówi o mikroczipach. Ujawnia prawdę o szczepionkach przeciw COVID-19
Bill Gates krytykuje antyszczepionkowców. "Szaleńcy"
Amerykański miliarder odniósł się także do licznych teorii spiskowych na temat koronawirusa. Podkreślił, że szczepienia to jedyny skuteczny sposób na ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby. Nazwał antyszczepionkowców "szaleńcami" oraz "złymi ludźmi".
Są na świecie rzeczy, które trzeba stanowczo potępić. To chociażby negowanie holocaustu oraz ruchy antyszczepionkowe. Niestety nie wiem, jak z tym walczyć. Nie widziałem do tej pory żadnego dobrego rozwiązania – ocenił.
Czytaj także: Bill Gates jest przerażony. Alarmuje świat
Obejrzyj także: Gates ostrzega
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.