Niedawno Władimir Putin ogłosił, że Rosja opracowała już szczepionkę na koronawirusa. Ma się ona niedługo pojawić w sprzedaży. Są już pierwsi zaszczepieni, między innymi córka prezydenta Rosji. Putin zapowiedział, że szczepionka nie będzie obowiązkowa.
Zaraz za Rosją są AstraZeneca i Uniwersytet w Oxfordzie. Ich szczepionka jest już w ostatniej fazie testów klinicznych. Jeśli testy dadzą oczekiwane efekty, szczepionka będzie wprowadzona do obiegu w ciągu najbliższych miesięcy.
W związku z tym papież Franciszek postanowił wygłosić apel. Uważa on, że szczepionka przede wszystkim powinna trafić to tych, którzy są najbiedniejsi. Muszą oni pracować i bardzo często nie mają nawet możliwości na przestrzeganie obowiązujących zasad. To jeden z wielu powodów ciągłego rozprzestrzeniania się wirusa.
Szczepionka na COVID-19 to teraz jedna z najpotrzebniejszych rzeczy na świecie. Opracowywana jest od miesięcy. Coraz więcej krajów informuje o postępach badań.
Jeszcze niedawno szczepionka miała być obowiązkowa i dostępna dla każdego. Już teraz wiadomo, że tak nie będzie. Władimir Putin zapowiedział, że zanim szczepionka trafi do zagranicznej sprzedaży, najpierw zostanie rozprowadzona po Rosji.
Czytaj także: Koronawirus. Strefy czerwone i żółte w Polsce. MAPA
Choć szczepienie nie będzie obowiązkowe, tak pierwszeństwo mają mieć ci, którzy są najbardziej narażeni na zakażenie lub są w pierwszej grupie ryzyka.
Podobną decyzję podjęła Australia. Jak informuje Scott Morrison, premier kraju, szczepionka nie będzie obowiązkowa, choć jeszcze niedawno postulował, żeby w przypadku wynalezienia preparatu, szczepienia odbył każdy Australijczyk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.