Michał Piróg uzyskał dodatni wynik testu na koronawirusa. Poinformował o tym za pośrednictwem Instagrama.
Tancerz spostrzegł jednocześnie, że w uniknięciu COVID-19 nie pomogła nawet pierwsza dawka szczepionki na COVID-19. Przyjął ją pod koniec kwietnia, o czym informował w mediach społecznościowych - pokazał dokument potwierdzający szczepienie.
Czytaj także: Nagi skandal w Turcji. Modelki imprezowały na jachcie
Piróg zastanawia się, czy zakażenie po szczepieniu powinien traktować jako pech, czy może jako szczęście. Później podkreśla, że woli "tę wersję po szczepionce".
Coś mi się przyczepiło. Mimo przyjętej I dawki szczepionki dopadł mnie COVID. Pech czy szczęście? Wolę tę wersję po szczepionce. Nie wiem, jakby było bez tej pierwszej dawki... No nic. Uważajcie na siebie - zaapelował.
Michał Piróg podjął ryzyko
Piróg postanowił się zaszczepić, choć cierpi na rzadką chorobę, która w jego przypadku mogła wiązać się z większym ryzykiem. Na szczęście krótko po szczepieniu przekazał, że nie boryka się z niepożądanym reakcjami organizmu.
Noc przespana spokojnie, objawów nieporządanych - brak. Daję ten post, bo wiem, jak wiele osób się obawia szczepienia, jak duży stres temu towarzyszy. Było to odczuwalne w kolejce u niektórych osób, co mnie osobiście nie dziwi - pisał jakiś czas temu.
Czytaj także: Nie publikuj zaświadczenia o szczepieniu przeciw COVID-19 w internecie. Eksperci ostrzegają
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.