Wątek koronawirusa zszedł w naszym kraju na dalszy plan. Wszystko za sprawą decyzji Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji. Polki i Polacy wychodzą na ulice, by demonstrować swój sprzeciw wobec zaostrzenia praw aborcyjnych.
Cała sytuacja doprowadziła do tego, że swoje stanowiska prezentują również celebryci. Przy okazji niektórzy z nich dzielą się swoimi doświadczeniami. Na taki krok zdecydowała się chociażby Agnieszka Chylińska.
Dzieci Chylińskiej wymagają szczególnej opieki. Nie jest łatwo
Mało kto wie, że dwoje dzieci Chylińskiej jest chorych. Sama artystka nazywa je "dzieciakami szczególnej troski".
Jest taki moment, w którym robi się ciemno przed oczami. I mnie się zrobiło ciemno przed oczami, jeśli chodzi o to, co się wydarzyło. Ja nigdy się nie żaliłam i nigdy publicznie nie opowiadałam o tym, jak mi jest ciężko z tego tytułu, że dwoje moich dzieci są dzieciakami szczególnej troski. Nie przypominam sobie też bardzo, żeby ktoś mi w tym pomagał, wspierał, jeśli chodzi o tak zwane państwo - powiedziała wokalistka na Instagramie.
Następnie rozwinęła wątek.
Dlatego szczególnie mnie, jako mamie, jest trudno na to wszystko patrzeć i znosić fakt, że nie dba się o dzieci niepełnosprawne, osoby niepełnosprawne w takim wymiarze, w jakim one powinny być zaopiekowane, a wymusza się na kobietach rodzenie kolejnych chorych dzieci - zaznaczyła celebrytka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.