Doniesienia o nieprawidłowościach w sklepach sieci Biedronka sprawiają, że kolejni klienci zaczynają mówić o problemach. Tym razem pan Jarosław z Legnicy poinformował nas, że w listopadzie zeszłego roku udał się na zakupy.
Na stoisku w promocji były dostępne popularne czekoladki. Klient postanowił wziąć je dla swoich dzieci. Mężczyzna dostrzegł już po zakupie, iż produkt jest przeterminowany i to aż o 5 miesięcy! Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na opakowaniu należało go spożyć do 25 czerwca. Mężczyzna przyznał, że zjadł jedną z nich i bolał go brzuch. Udał się do kierowniczki, która wymieniła czekoladki.
To jednak nie koniec problemów pana Jarosława z Biedronką. W tym roku w maju podczas zakupów zauważył szczury biegające w pobliżu stoiska z wyrobami mięsnymi. Mężczyzna poinformował pracownicę sklepu. Ta miała odpowiedzieć, że doskonale zdaje sobie sprawę z obecności gryzoni. Klient z Legnicy nie zostawił tak tej sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeterminowany produkt. Biedronka opowiada
Pan Jarosław interweniował w jednym i drugim przypadku. Dlatego też biuro prasowe sieci Biedronka bardzo szybko przekazało nam, jak udało się rozwiązać obie sprawy.
Co do zasady personel powinien weryfikować regularnie daty przydatności wystawionych na sali sprzedaży produktów. Według naszych procedur, kontrola terminów przydatności odbywa się codziennie wieczorem. Zdajemy sobie sprawę, że ze względu na skalę naszej działalności, mogą się zdarzać błędy ludzkie lub niedopatrzenia. W tej konkretnej placówce zwiększono częstotliwość kontroli terminów przydatności. Według wyników audytów z ostatnich trzech miesięcy, podobne sytuacje nie zdarzyły się - przekazał nam Adam Wojciechowski, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka.
Jak dodał przedstawiciel handlowego potentata, klienci powinni zgłaszać się z każdym problemem do Biura Obsługi Klienta. Jeśli klient po zakupie zorientował się, że produkt jest przeterminowany, to po kontakcie z BOK, zostanie dokonany zwrot pieniędzy za zakup takiego towaru.
Szczury w sklepie. "Przeprowadzona deratyzacja"
Również sygnał o szczurach w sklepie sieci Biedronka wywołał natychmiastową reakcję. Sieć odpowiedziała, jak rozwiązuje takie problemy.
Natychmiast po otrzymaniu sygnału o zauważeniu gryzoni w naszej placówce, zgodnie z informacją jaką klient otrzymał z BOK, w placówce została przeprowadzona deratyzacja. Jednocześnie chcę podkreślić, że wszystkie sklepy sieci Biedronka podlegają procedurom dotyczącym profilaktyki i zwalczania szkodników. Wyspecjalizowane firmy zewnętrzne minimum raz na kwartał dokonują kontroli w każdym sklepie pod kątem ewentualnego występowania szkodników oraz w zakresie sprawdzenia urządzeń zabezpieczających - czytamy w odpowiedzi na nasze zapytanie.
Jak przekazano, personel sklepu stale weryfikuje, czy w placówce zauważono jakiekolwiek oznaki pojawienia się szkodników. Biedronki są również wyposażone w środki mające przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się szkodników.
Czytaj koniecznie: Klienci Biedronki zirytowani. Sieć odpowiada. Wystarczy "19 sekund"