Kwietniowe spotkanie G20 miało odbyć się w formie wideokonferencji. Wśród zaproszonych byli m.in. prezydent USA Donald Trump oraz przywódca Chin Xi Jinping. To właśnie różnica stanowisk między dwoma liderami doprowadziła do ostatecznego przesunięcia daty szczytu.
Dlaczego wideokonferencja G20 została odwołana?
Przedstawiciele Chin i Stanów Zjednoczonych mieli poróżnić się w kwestii Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Taką wersję przedstawił gazecie "South China Morning Post" uczestnik przygotowań do szczytu, który poprosił redakcję o zachowanie jego tożsamości w tajemnicy.
Przeczytaj także: Donald Trump twierdzi, że Chiny zaniżają liczbę ofiar
Donald Trump nalegał, aby WHO została pociągnięta do odpowiedzialności. Oskarżał ją o poważne zaniedbania, które miały miejsce na początku wybuchu pandemii COVID-19. Z kolei przedstawiciele Chin sprzeciwiali się wszczęciu dochodzenia i odmówili wysuwania żądań wobec organizacji. Jak podaje "South China Morning Post", politycy domagali się m.in. umieszczenia ich debaty w programie, jednak prośba nie została uwzględniona w oficjalnym grafiku.
Chiny uważają, że USA nakazały wstrzymanie finansowania dla WHO, aby przykryć nieskuteczność własnego rządu w zwalczaniu koronawirusa oraz spróbować obarczyć winą Chiny, ale Stany Zjednoczone uważają, że WHO była stronnicza wobec Chin i że Chiny powinny ponieść odpowiedzialność za straty wywołane w USA [przez pandemię – przy. red.] – skomentował zdarzenie Shen Dingli, profesor stosunków międzynarodowych na Fudan University w Szanghaju.
Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się szczyt G20. Data kolejnego spotkania zostanie ustalona po tym, jak obie strony – czyli Chiny i Stany Zjednoczone – dojdą do porozumienia lub przynajmniej wypracują wspólną treść oświadczenia na temat Światowej Organizacji Zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.