Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Ewa Sas
Ewa Sas | 
aktualizacja 

Szef CKE uspokaja: wszyscy powtarzać nie będziecie. Na cenzurowanym znalazło się jedno liceum

26

O godzinie 9 ruszyła matura z języka polskiego na poziomie podstawowym. Niespełna godzinę później do mediów społecznościowych trafiło zdjęcie jednej ze stron egzaminu. Na maturzystów padł blady strach - czy przez taki wyciek egzaminy zostaną unieważnione? Jak mówi szef CKE, Marcin Smolik, jeden unieważniony już został.

Szef CKE uspokaja: wszyscy powtarzać nie będziecie. Na cenzurowanym znalazło się jedno liceum
7 maja odbyły się matury z języka polskiego na poziomie podstawowym (PAP, Marcin Bielecki)

Wniósł aparat na salę

Autor wycieku z egzaminu wyświadczył "niedźwiedzią przysługę" swoim kolegom i koleżankom ze szkoły. Bo teraz oni znaleźli się pod czujną obserwacją komisji egzaminacyjnej. A dokładniej - arkusze ich matur.

Zobaczymy, jakich wyjaśnień udzieli dyrektor szkoły, zobaczymy w jaki sposób zdający tę maturę ją pisali, czy pisali ją samodzielnie. Dopiero wtedy będzie podjęta decyzja. Nie stanie się to w ciągu najbliższego tygodnia. Dopiero, jak zaczniemy sprawdzać prace, zobaczymy czy nie ma tam podejrzeń o niesamodzielność. Jeśli będą podejrzenia o niesamodzielność, to już z paragrafów ustawy, które wskazują na niesamodzielność pracy zdającego, matury będą również unieważnione - mówi w rozmowie z o2.pl Marcin Smolik, szef CKE.

Niemniej nie ma odgórnego podejrzenia, żeby pozostali uczniowie z tego liceum, również złamali zakaz wnoszenia na egzamin urządzeń telekomunikacyjnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Natalia Kukulska o maturze i przyszłości córki
Wychodzimy z założenia, że jedna osoba, która takie urządzenie wniosła, nie oznacza że wszyscy wnosili te urządzenia masowo. Lata ubiegłe pokazują, że takich masowych doświadczeń nie ma. Maturzyści, dyrektorzy i nauczyciele bardzo tego pilnują, aby nikt z takich urządzeń na egzaminie nie korzystał - dodaje Marcin Smolik.

Maturzysta sam niejako wydał na siebie wyrok - sfotografował arkusz egzaminacyjny, a przy okazji również swój pesel. Zdjęcie trafiło do sieci i z pomocą sieci do CKE, która zawiadomiła Okręgową Komisję Egzaminacyjną.

Co do niego nie mamy wątpliwości, że złamał zasady, wnosząc na salę urządzenie telekomunikacyjne. Jeśli chodzi o pozostałe osoby - będziemy bardzo dokładnie analizować ich prace - zaznacza szef CKE.

Matura 2024: takie zadania mieli maturzyści

Arkusz egzaminacyjny z języka polskiego na poziomie podstawowym w nowej formule podzielony jest na dwa zeszyty. W pierwszym są dwa testy: "Test – Język polski w użyciu" i "Test historycznoliteracki". W drugim zeszycie trzeba napisać wypracowanie na jeden temat wybrany z dwóch zaproponowanych.

W mediach społecznościowych już koło godz. 10:00, pojawiły się zdjęcia niemal wszystkich zadań i tematy wypracowań. Pierwszy temat to "bunt i konsekwencje dla człowieka", a drugi "Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?".

W obu przypadkach koniecznie trzeba odwołać się do lektury obowiązkowej, innego utworu literackiego oraz wybranych kontekstów.

Szef CKE nie zdradził, w której ze szkół doszło do wycieku. Udało się nam dowiedzieć, że było to liceum dla dorosłych. I to prace uczniów tej szkoły będą dokładnie analizowane.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić