O śmierci byłego szef sztabu Larry'ego Hogan poinformował jego prawnik Joseph Murtha.
- FBI potwierdziło, że Roy McGrath zmarł na skutek obrażeń, które poniósł tego wieczoru - powiedział w oświadczeniu.
Podkreślił, że jest "to tragiczne zakończenie ostatnich trzech tygodni niepewności". - Chciałbym podkreślić, że Roy McGrath nigdy nie miał wątpliwości co do swojej niewinności - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj więcej: O północy padły strzały. "Rebelia w Rosji?"
Okoliczności zdarzenia
FBI znalazła Roy McGrath w samochodzie w rejonie Knoxville w stanie Tennessee około godziny 18.30 czasu lokalnego. Podczas prób jego aresztowania doszło do "strzelaniny z udziałem agentów", podczas której doznał obrażeń. W związku z tym został przewieziony do szpitala.
Federalna obława trwała od 13 marca, kiedy to Roy McGrath nie stawił się w sądzie federalnym w Baltimore w stanie Maryland. Wydano wówczas nakaz jego aresztowania. Następnie FBI przeszukało jego dom w Naples na Florydzie. Przesłuchało też jego krewnych.
Zarzuty
Roy McGrath miał zostać postawiony przed sądem na podstawie zarzutów federalnych związanych z kierownictwem w Maryland Environmental Service.
Prokuratorzy stwierdzili, że mężczyzna w nieuczciwy sposób uzyskał odprawę w wysokości 233 647 dolarów, kiedy to odchodził w firmy, aby objąć stanowisko szefa sztabu Larry'ego Hogana w 2020 r. Miał dopuścić się również sfałszowania dokumentu, który miał potwierdzić, że gubernator zatwierdził tę płatność.
Dodatkowo oskarżono go o fałszowanie kart ewidencji czasu pracy podczas wakacji w Europie oraz kradzież pieniędzy na czesne na Harvardzie.
Czytaj również: 6-latek postrzelił nauczycielkę. "Pamiętam wyraz jego twarzy"
Źródło: cbsnews.com