O tym, że kalendarz Szkoły Podstawowej nr 23 w Rzeszowie wypełniają głównie wydarzenia o charakterze religijnym, na łamach "Gazety Wyborczej" poinformował Paweł Żołnierczyk z Fundacji Wolność od Religii. Organizacja wzięła pod lupę oficjalny kalendarz wydarzeń proponowanych przez placówkę, zwracając przy tym uwagę, że większość z nich religijnym charakterem wyklucza uczniów niedeklarujących się jako katolicy. Jak podaje fundacja, w SP nr 23 w Rzeszowie takich osób jest trzydzieści.
Szkoła żyje w dużej mierze wydarzeniami kalendarza liturgicznego. Wszystko to wydarzenia wykluczające uczniów niekatolickich - zauważa Paweł Żołnierczyk z fundacji Wolność od Religii w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
I wskazuje na niektóre z imprez obchodzonych przez szkołę. Są to m.in. konkurs na najpiękniejszy różaniec, obchody "Dnia Patrona" w katedrze, zamiast w budynku szkoły, a także "polska liryka religijna". Co więcej, placówka zorganizowała zjazd przedstawicieli szkół z diecezji rzeszowskiej, których patronem jest św. Jan Paweł II, czy wypominki szkolne w kościele pw. Chrystusa Króla.
Na zarzuty o wykluczanie niekatolickich uczniów z udziału w życiu szkoły odpowiedział "Gazecie Wyborczej" dyrektor placówki dr Krzysztof Warchoł. Twierdzi on, że konkursy organizowane przez siostrę zakonną i księży katechetów nie powinny dziwić, bo "każdy ksiądz czy siostra zakonna jest też nauczycielem i podlega procedurze awansu zawodowego lub ocenie pracy". - A tego typu przedsięwzięcia są później brane pod uwagę przy np. uzyskiwaniu kolejnych stopni awansu zawodowego - dodał dyrektor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Pozycja Kościoła w Polsce słabnie? "Pewne drogi się rozchodzą"
Podkreślił też, że konkursy były organizowane dla wszystkich chętnych dzieci i młodzieży, a udział w wypominkach pozwala na uczczenie pamięci ludzi, którzy odeszli, a kiedyś pracowali w szkole.
Aby unikać wykluczania, szkoła powinna przywrócić świecki charakter wydarzeniom szkolnym. Konkurs na najpiękniejszy różaniec może być organizowany w parafii, podobnie jak "Polska liryka religijna" - zauważył w rozmowie z "GW" przedstawiciel fundacji Wolność od Religii.
