Wiadomo, że do końca tego roku szkolnego uczniowie nie wrócą już do szkół. Dariusz Piontkowski w Programie 1 Polskiego Radia powiedział, że w zdalnym nauczaniu, tak samo jak w tradycyjnym, dużo zależy od postawy ucznia i jego zaangażowania. Podkreślił, że większość uczniów starała się realizować zadany materiał.
Minister edukacji narodowej zaznaczył, że dostrzega wady związane z nauką zdalną. Dodał jednak, że w związku z pandemią koronawirusa była to jedyna możliwość.
Tego typu nauczanie wymaga olbrzymiej samodyscypliny i zgadzam się, że duża część dzieci i młodzieży nie jest na to przygotowana. Mieliśmy dwa wyjścia - nie robić nic i uznać, że nie da się nic zrobić lub skorzystać z nowoczesnych środków komunikacji i przeprowadzić kształcenie na odległość, jak większość krajów Europy i na świecie - powiedział minister edukacji narodowej.
Czy uczniowie wrócą do szkół po wakacjach?
Piontkowski powiedział, że wielu nauczycieli obawia się powrotu do szkół. Poinformował, że resort jest przygotowany na możliwość kontynuacji nauki zdalnej w nowym roku szkolnym, jeśli dojdzie do drugiej fali epidemii koronawirusa.
Mamy już rozwiązania prawne, które umożliwiają ewentualne rozpoczęcie nauczania na odległość wraz z początkiem nowego roku szkolnego - podkreślił szef MEN.
Zobacz także: Na jakich zasadach powrót do szkół? Minister Piontkowski: Rozważamy kilka wariantów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.