Do tragedii doszło w poniedziałek ok. godz. 8 na Rondzie Inowrocławskim w Bydgoszczy. Kierujący seatem leonem niewłaściwie wykonał manewr zmiany kierunku jazdy i zderzył się z volkswagenem passatem. Ten w wyniku zderzenia zjechał na chodnik i potrącił dwie osoby czekające przy przejściu dla pieszych na zmianę świateł.
12-letnia Wiktoria zginęła na miejscu. Gdy doszło do tragedii, dziewczynka szła do szkoły. Poszkodowany został także 83-letni mężczyzna, którego przewieziono do szpitala.
Czytaj także: Tragedia w Opolu. 12-latka zmarła przed szkołą
Tragedia w Bydgoszczy. Mieszkańcy wstrząśnięci
Tragedia wstrząsnęła mieszkańcami Bydgoszczy. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy z wyrazami współczucia i wsparcia dla rodziców 12-latki.
Gdzie tu sprawiedliwość. Ta dziewczynka była niewinna. Stała na chodniku w okolicach przejścia dla pieszych. Ona nie żyje. Myśli pan, że kiedykolwiek jej rodzice dojdą do siebie. Nie, oni umarli razem z nią. To jest niesprawiedliwe - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" poruszony policjant z Bydgoszczy.
Śledztwo będzie długie. Trzeba będzie powołać biegłego, aby ustalił przebieg wypadku i ustalił winnego - dodał.
Czytaj także: Tragedia w Opolu. 12-latka zmarła przed szkołą
Wiktorię we wzruszających słowach pożegnał jej ojciec. "Na zawsze w naszych sercach Aniołeczku nasz Kochany..." - napisał.
Zobacz także: Szok w USA. Dwoje dzieci wdało się w strzelaninę z policją
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.