Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

Szok po śmierci 5-latka. Prezydent miasta Poznań podjął decyzję

255

Nie milkną echa w sprawie tragedii na poznańskim Łazarzu. 71-letni nożownik zaatakował grupę dzieci w wieku przedszkolnym. Jeden z przedszkolaków zmarł w szpitalu. Prezydent Poznania zapewnia, że miasto otoczy opieką rodziców zamordowanego chłopca, nauczycielki i pozostałe dzieci.

Szok po śmierci 5-latka. Prezydent miasta Poznań podjął decyzję
Prezydent Poznania zapewnia, że zrobi wszystko, aby pomóc rodzinie zamordowanego chłopca (PAP)

Przypomnijmy, że do tragedii doszło dziś przed południem. Napastnik zaatakował grupę przedszkolaków, która wyszła na spacer. W szale agresji ugodził 5-letniego chłopca nożem. Dziecko zmarło w szpitalu, a 71-latek został zatrzymany chwilę po napadzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dożywocie za zbrodnię jak w Kamieniu Pomorskim? Stanowcza zapowiedź wiceministra Michała Wosia

Do tragedii odniósł się Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. Podkreśla, że jest "zszokowany" i "ciężko mu pozbierać myśli" po tym zdarzeniu.

Jest mi bardzo przykro i ciężko mi cokolwiek powiedzieć. To niezrozumiałe zdarzenie, które nie powinno mieć miejsca - przekazał Jaśkowiak w rozmowie z Radiem Poznań.

Włodarz jednoznacznie zadeklarował też, że rodzina tragicznie zmarłego chłopca, a także inne dzieci oraz przedszkolanki mogą liczyć na pomoc ze strony miasta.

Poznań pomoże rodzinie ofiary

Wszyscy świadkowie tej makabrycznej zbrodni i rodzina chłopca dostaną opiekę psychologiczną i nasze pełne wsparcie. To trauma, z którą długo będą musieli się borykać - powiedział prezydent Poznania.

Jacek Jaśkowiak uważa, że napastnik musiał być chory psychicznie. Nie ma innego usprawiedliwienia dla tej zbrodni.

Sprawcą jest Polak, który ma 71-lat. Zakładam, że to musiała być osoba niezrównoważona psychicznie. Chora. No ja nie widzę innego usprawiedliwienia - zauważa Jaśkowiak.

Polityk dodaje jednocześnie, że "nie wyobraża sobie, aby dzieci nie mogły wychodzić na zewnątrz" i twierdzi, że "obowiązkiem miasta jest zapewnić im bezpieczeństwo".

Przypomnijmy, że motywy makabrycznego ataku nożownika nadal nie są znane. Policja twierdzi, że najpewniej nie znał on dziecka, które zabił.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Żona i syn Karola Nawrockiego. Kim są bliscy kandydata PiS na prezydenta?
Prezydent Erdogan rozmawiał z Putinem. Zapewnia: Ankara będzie działać na rzecz pokoju
Policjant zginął na służbie w Warszawie. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie
Groza w krakowskiej komunikacji miejskiej. Chodzi o pluskwy
Amerykańskie jednostki rakietowe pojawią się na japońskich wyspach. To odpowiedź na rosnące napięcia wokół Tajwanu
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić