Ta informacja obiegła zagraniczne media dopiero w czwartek, 25 stycznia 2024 roku. Jako pierwszy ujawnił ją francuskojęzyczny dziennik "La Dernière Heure" wydawany w Brukseli w Belgii.
Jednak okazuje się, że narkotykowy incydent w biurze ministerialnym miał miejsce już nieco wcześniej, bo w grudniu zeszłego roku. W piątek, 26 stycznia 2024 roku sprawę oficjalnie potwierdziła brukselska prokuratura.
Szok w gabinecie polityczki. Znaleziono u niej 50 woreczków z narkotykami
Minister Edukacji, Caroline Desir z gabinetu Federacji Walonia - Bruksela, to znana polityczka Partii Socjalistycznej (PS). To właśnie w jej ministerialnym biurze mundurowi odkryli 50 małych woreczków z kokainą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiadomo, że w związku z tą skandaliczną aferą zatrzymany przez policję został jeden z pracowników gabinetu obecnej minister. To właśnie ten mężczyzna usłyszał zarzuty nie tylko posiadania, ale i sprzedaży narkotyków.
Czytaj więcej: Kobieta wracała z chlebem. Zmiażdżyła ją śmieciarka
Co jeszcze bardziej szokuje, media podają, iż chodzi o syna Fadili Laanan (56l.), czyli byłej minister i obecnej posłanki do brukselskiego parlamentu z ramienia PS. Według "La Dernière Heure" w domu aresztowanego pracownika Caroline Desir policja znalazła dodatkowo 10 tys. euro w gotówce (co daje ponad 43 tys. zł w przeliczeniu na polską walutę).
To nie koniec szczegółów. W narkotykowy skandal mają być zamieszane jeszcze inne osoby. Śledztwem objęto też siedem osób. Brukselska prokuratura nie chce jednak ujawniać więcej informacji. Zasłania się bowiem dobrem postępowania.
Czytaj więcej: Zjadła pączki od Gessler. Ocena: 9/10. Co nie zagrało?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.