21 lipca w Republice Buriacji znajdującej się na Syberii zawalił się most. Jak donoszą lokalne media, trasa między wioskami Turan i Szimki w kierunku Mongolii jest całkowicie niedostępna.
Przyczyną awarii miały być ulewne deszcze w górach, przez co znacznie podniósł się poziom wody w rzekach Zanginsan i Kirenka. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z tego regionu. Widać na nich kilkanaście osób i samochodów. Widać również zapadnięty asfalt i pękającą drogę w kolejnych miejscach.
W rezultacie mieszkańcy centrum administracyjnego obwodu tunkińskiego zostali odcięci od reszty regionu. To oznacza, że część mieszkańców nie skorzysta z połączenia z popularnym wśród Rosjan mongolskim miastem Czatgal, gdzie znajduje się oblegane jezioro Czubsuguł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według portalu Kommiersant, na miejsce mieli zostać wysłani federalni specjaliści, którzy będą oceniać straty. Planowane jest wypełnienie dojazdów do mostu gruntem skalistym. Do prac będzie zaangażowanych 20 wywrotek, dwie ładowarki czołowe i jedna koparka. Ciężki sprzęt ma zostać ściągnięty z obwodów oddalony o ponad 100 kilometrów.
Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Buriacji dodało, że nie ma drogi alternatywnej. Prokuratura Buriacji zorganizowała kontrolę w związku z zawaleniem się mostu.
Kolejny zawalony most w Rosji
To nie pierwszy taki przypadek w Rosji. W kwietniu w mieście Wiaźma w obwodzie smoleńskim zawalił się wiadukt łączący Rosję z Białorusią. Wcześniej w Republice Dagestanu błoto utworzone na tle złej pogody zburzyło most drogowy.
Nagranie w mediach społecznościowych zamieścił znany ukraiński polityk. Z jego wpisu można wywnioskować, iż nie zakłada szybkiej odbudowy obiektu.
Putin woli wydawać pieniądze na morderstwa, niż poprawiać życie swoich obywateli - surowo ocenił Anton Heraszczenko, ukraiński były wiceminister spraw wewnętrznych.
Przed kilkoma dniami w wyniku gwałtownej ulewy i powodzi zawalił się most na autostradzie w Shangluo w prowincji Shaanxi w Chinach.
Czytaj więcej: Tragedia w Chinach. Zdjęcia i nagrania krążą w sieci