"Ojciec Święty przyjął z wielkim bólem informację o atakach na dwie placówki medyczne w Kijowie, w tym na największy dziecięcy szpital w Ukrainie (szpital Ochmadyt)" - czytamy w komunikacie wydanym przez Watykan. Stolica Apostolska podkreśliła, że papież Franciszek modli się za ofiary ataków w Ukrainie, podobnie jak za zabitych i rannych w sobotnim bombardowaniu szkoły w Strefie Gazy.
Papież wyraża swój głęboki szok z powodu eskalacji przemocy. Wyrażając współczucie dla niewinnych ofiar i rannych, ma nadzieję i modli się o znalezienie praktycznego sposobu zakończenia trwających konfliktów — poinformowano w nocie prasowej wydanej przez Watykan.
Warto zauważyć, że Stolica Apostolska w swoim najnowszym komunikacie nie wspomina ani o Rosji, która stoi za atakiem na ukraińskie placówki medyczne, ani o Izraelu, który odpowiada za bombardowania w Strefie Gazy. To nie pierwszy raz, kiedy Stolica Apostolska nie wskazuje agresora i nie potępia rozlewu krwi. Takie podejście już wielokrotnie ściągało na papieża Franciszka ostrą krytykę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak na szpital dziecięcy i szkołę
Poniedziałek przyniósł zmasowany atak na ukraińskie miasta. Rosjanie ostrzelali dwie placówki medyczne w Kijowie. Jedną z nich był szpital dziecięcy Ochmatdyt. Dwie osoby zginęły, a 10 zostało rannych. W chwili ataku w placówce znajdowało się łącznie 627 dzieci. Konieczna była ich ewakuacja. Część z nich została przetransportowana do innych placówek na terenie Ukrainy.
Atak uszkodził także ośrodek zdrowia w dzielnicy dnieprzańskiej. Jak informuje PAP, zginęło tu 7 osób, w tym troje dzieci. 18 osób zostało rannych. Najnowsze dane wskazują, że w poniedziałkowym zmasowanym ataku na Ukrainę zginęło łącznie 40 osób, a 190 odniosło obrażenia.
Czytaj też: Polak nie żyje. Wpisy wyciskają łzy. "Tatko"