Kanał General SVR to profil na Telegramie i platformie X, gdzie publikowane są plotki dotyczące Władimira Putina i jego reżimu na Kremlu. Wedle medialnych doniesień prowadzi go osoba wywodząca się z rosyjskich służb - były agent bądź cała grupa agentów.
Informacje zamieszczane na kanale General SVR nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone przez Kreml. Nic dziwnego, skoro pisano tam o rzekomej śmierci Władimira Putina i tym, że jest on obecnie zastępowany cały czas przez sobowtórów. Mało tego, dublerzy prezydenta Rosji są mało rozgarnięci - co chwilę zaliczają wpadki, do tego mają liczne problemy ze zdrowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanał General SVR informował także, iż władzę w Rosji sprawuje obecnie tak naprawdę dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew. Pisano, że miał on podjąć decyzję o hybrydowej operacji specjalnej wymierzonej w państwa bałtyckie.
Szokujące doniesienia o śmierci patriarchy. Putin zlecił zabójstwo?
Plotki o śmierci Putina zostały już zdecydowanie zdementowane. Kreml zaprzecza także, aby szykował się na wojnę z NATO, choć w przypadku Ukrainy mówiono podobnie. Tym razem jednak General SVR przekazał tajemnicze informacje dotyczące śmierci patriarchy moskiewskiego Aleksego II.
Duchowny zmarł w 2008 roku w Moskwie. Oficjalną przyczyną był zawał serca. Najnowsze plotki dotyczą właśnie śmierci Aleksego. Otóż wedle informacji zamieszczonych na tajemniczym profilu patriarcha został zamordowany, a narzędziem zbrodni były... sedes i trucizna w strzykawce.
Po "eksterminacji" poprzedniego patriarchy Aleksego II w toalecie na rozkaz Putina (zabito go w toalecie poprzez kilkukrotne uderzenie tyłem głowy o muszlę klozetową, po czym wstrzyknięto mu trującą substancję), wybór następcy był jednoznaczny - pisze General SVR.
Po Aleksym przyszedł Cyryl, który był rzekomo doskonałym kandydatem na swoje stanowisko z perspektywy Kremla. Jednak w ostatnim czasie zaczął się buntować, dlatego nad jego głową pojawiły się podobno czarne chmury. - Patriarcha nie jest idiotą i dokładnie wie, do czego zdolni są ludzie podejmujący decyzje w Rosji. Śmierć jego poprzednika jest dla niego żywym przykładem - czytamy we wpisie.
Czytaj również: Putin wskazał nowy cel w Ukrainie. Eksperci miażdżą jego plany
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.