Do zdarzenia doszło na drodze 105 między Świerznem a Stuchowem. W późnych godzinach, kiedy na zewnątrz było już ciemno, mężczyzna wskoczył na maskę przejeżdżającego tamtędy auta.
Wskoczył na maskę
Kierowca przekazał, że mężczyzna był trzeźwy i szedł o własnych siłach. Doznał obrażeń głowy i został przewieziony do szpitala.
Po wszystkim (przed przyjazdem policji) zapytał mnie, czy nie podwiózłbym go do domu... Policjanci po pokazaniu im filmiku powiedzieli, że bez niego nie uwierzyliby mi, że mężczyzna sam skoczył mi na maskę - przekazał autor nagrania.
Nagranie pojawiło się 18 sierpnia na kanale STOP CHAM. Zostało obejrzane już ponad 90 tys. razy. Internauci zauważyli, że kierowca miał szczęście, że wszystko zostało nagrane, ponieważ policja nie uwierzyłaby w tę historię.
Bez DVRa ciężko byłoby takie coś wytłumaczyć... Dobrze, że kierowca go ma.
Taka sytuacja bez kamerki byłaby dużym problemem dla kierowcy, dlatego każdemu radzę kupić kamerę do auta, życząc zarazem - oby nigdy się nie przydała.
Cały czas bronię się przed zakupem rejestratora do samochodu, ale takie filmy powodują to, że nie mam wyjścia i to uczynię. [...] Ale w obecnych czasach jak widać mogą nas wyzwolić od poważnych kłopotów - czytamy w komentarzach.
Kierowca także skomentował to wideo. Opisał, co wydarzyło się później i wyznał, że wszystkie koszty są po jego stronie, a za darmo miał tylko lawetę. Jeśli się okaże, że mężczyzna, który wskoczył na maskę ma problemy psychiczne lub jest niepoczytalny, to wybroni się na ewentualnej sprawie cywilnej w sądzie.
Kamerka została zabezpieczona przez techników. Dzięki nagraniu kierowca nie musi się martwić o konsekwencje prawne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.