Od 7 października trwa kolejna wojna pomiędzy palestyńskimi bojownikami i armią izraelską. Niespodziewany atak Hamasu wywołał spustoszenie w szeregach Izraelczyków, ale także chęć zemsty za zbrodnie, jakich terroryści dokonali na południu kraju.
Izrael zapewnia, że opanował sytuację dookoła Strefy Gazy, skąd bojownicy przedostali się przez umocnienia na granicy. Nadal jednak w miastach izraelskich dochodzi do niepokojących incydentów. Jak podaje Nexta, powołując się na źródła na platformie Telegram, na ulicach Jerozolimy rozegrał się kolejny horror. Terroryści palestyńscy strzelali do przechodniów przy bramie Heroda. Dwie osoby zostały ranne. Napastnicy zostali zastrzeleni przez policję. Poniżej można zobaczyć nagranie.
Wojna Izraela z Hamasem trwa
Izrael skoncentrował potężne rezerwy, liczące 360 tys. żołnierzy. Wiele wskazuje na to, że armia izraelska przygotowuje się do przeprowadzenia operacji w Strefie Gazy. Siły Zbrojne Izraela podały na Twitterze, że zwracają się z apelem do palestyńskich cywilów, aby uciekli na południe dla własnego bezpieczeństwa. Informują, że wojsko prowadzi działania w Strefie Gazy, a terroryści traktują cywili jak żywe tarczy. Hamas wzywa do lekceważenia izraelskich instrukcji.
Zobacz koniecznie: Terroryści Hamasu ruszyli na osiedle. Pokonała ich 25-latka
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minionej nocy Izraelczycy zaatakowali 750 wojskowych celów w palestyńskiej Strefie Gazy. Zbombardowano m.in. podziemne tunele, bazy terrorystów, domy służące jako kwatery wojskowe, magazyny uzbrojenia i centrale komunikacyjne.
Wedle najnowszych szacunków w wyniku ataku Hamasu zginęło już około 1,3 tys. Izraelczyków i ponad 1,5 tys. Palestyńczyków ze Strefy Gazy w wyniku odwetu izraelskiego. Według ONZ już ponad 423 tys. mieszkańców Strefy musiało opuścić swoje domy.
Czytaj również: Izrael stawia warunki. Chodzi o pomoc humanitarną