Do szokującego zdarzenia doszło w Serra do Cupimnagranie w stanie Minas Gerais w Brazylii. Jose Omar de Oliveira, znany jako Mazinho, i jego przyjaciel Claudio Araujo Resende niezbyt rozsądnie kręcili w niedzielę film z burzy, która rozpętała się w okolicy miasta.
Nagle uderzył piorun
Nagle w obu mężczyzn uderzył piorun. Wszystko zostało nagrane przez kamerę w telefonie.
Jose i Claudio przewrócili się na ziemię. Na szczęście nic im się nie stało i po chwili byli w stanie wrócić do samochodu. Obaj byli jednak bardzo oszołomieni.
W rozmowie z lokalnymi mediami de Oliveira powiedział, że chciał pokazać na swoim filmie siłę natury. Nie spodziewał się uderzenia, ponieważ wcześniej wielokrotnie przebywał w tamtym miejscu. Podejrzewa, że to telefon komórkowy ściągnął piorun.
Czytaj także: Atak zimy. Zakłady pogrzebowe zawiesiły działalność
Poczuliśmy wstrząs i upadliśmy na podłogę. Leciał na mnie żwir. Jednocześnie byliśmy oszołomieni. Wbiegliśmy do samochodu. [...] Uważam, że przyciągnął go mój telefon komórkowy - powiedział mediom.