Szokujące znalezisko w Maciejowej. To było w rzece

Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Maciejowej pod Nowym Sączem (woj. małopolskie). W rzece Kamienica przypadkowy przechodzień dostrzegł podejrzanie wyglądający pocisk. Od razu zaalarmował służby. Na miejscu przez długi czas pracowali policjanci i saperzy.

To znaleziono w rzecze!To znaleziono w rzece!
Źródło zdjęć: © Policja Małopolska

O sprawie powiadomiła, za pośrednictwem swojej oficjalnej strony, policja małopolska. Do groźnego incydentu doszło w czwartek, 27 lipca 2023 roku w Maciejowej koło Nowego Sącza.

W tamtejszej rzece o nazwie Kamienica przypadkowy świadek zauważył podejrzany niewybuch. Przerażony od razu zadzwonił na policję. To był bardzo dobry krok z jego strony.

W pierwszej kolejności znalezisko sprawdził policjant z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego sądeckiej policji, który potwierdził, że jest to pocisk artyleryjski, pochodzący prawdopodobnie z czasów II wojny światowej - informują mundurowi. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prace w kopalni kruszywa wstrzymano. Operator koparki wykopał ogromny pocisk artyleryjski

Niewybuch z drugiej wojny światowej. Był w rzece Kamienica pod Nowym Sączem

Następnego dnia, 28 lipca 2023 roku na miejscu pojawiła się załoga 16. Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa. Saperzy dokładnie sprawdzili niewypał.

Następnie zabezpieczyli go w pojeździe pirotechnicznym. Po wszystkim przewieźli pocisk na poligon. Tam został zneutralizowany.

Do czasu przybycia saperów teren zabezpieczali funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu oraz policjanci Posterunku policji w Nawojowej - podaje policja.

Mundurowi apelują o rozwagę podczas znalezienia wszelkich niewybuchów. Zaznaczają, że natychmiast należy oddalić się i zaalarmować policję.

Do czasu przybycia funkcjonariuszy trzeba odpowiednio zabezpieczyć miejsce znalezienia niewybuchu i nie dopuścić, by inne osoby nieświadome zagrożenia naraziły się na niebezpieczeństwo. Znalezionych pocisków, min czy amunicji nie należy dotykać, odkopywać, przenosić, a także wrzucać do ognia czy rowów, rzek i jezior - wyjaśniają policjanci.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej