W mediach społecznościowych pojawiło się dziwne nagranie ze szkoły nr 74 w mieście Kemerowo w Rosji. Widać na nim, jak uczniowie szkoły w mundurach i z pomalowanymi twarzami, pozują na tle choinki i trzymają w rękach prezenty.
Dzieci nagrały dziwny filmik
Z tyłu stoją przedstawiciele Rosgwardii, co może świadczyć o tym, że dzieci mogły zostać zmuszone do udziału w takim klipie w celach propagandowych. Uczniowie zapewniają, że nagrali filmik, aby przekazać "bojowe życzenia noworoczne dla jednego z symboli operacji specjalnej - szopa ze znakiem wywoławczym "Chersoń".
Propagandowe media podają, że "w swoim przesłaniu uczniowie życzyli zwierzęciu i rosyjskim żołnierzom zdrowia, szczęścia i zwycięstwa". Dzieci rzekomo "były bardzo wzruszone losem zwierzęcia uratowanego przez wojsko"
Uczniowie mają nadzieję, że wkrótce będą mogli lepiej poznać szopa pracza z Chersonia, podaje rosyjski portal utyug.info.
Ukradli szopa z Chersonia
Rosjanie, uciekając z Chersonia, ukradli z miejscowego zoo szopa. Teraz mówią, że jest "symbolem operacji specjalnej" i zapewniają, że zwierzęcia nikt nie ukradł, a zostało znalezione. Rosyjska propagandystka Margarita Simonian napisała wówczas, że "tak naprawdę jedyna dobra wiadomość" związana z rosyjskim odwrotem z obwodu chersońskiego jest taka, że jej znajomy zdążył ukraść szopa z zoo w Chersoniu.
Rosyjscy żołnierze zapewniają na jednym z nagrań, że "zwierzę było głodne i nikt go nie chciał". Rosjanin przekonuje, że najeźdźcy nie oddadzą zwierzęcia Ukraińcom.
Szop pracz stał się, generalnie, symbolem "operacji specjalnej". Bez względu na to, jak dziwnie to zabrzmi, szopa nie oddamy, zostanie z nami – dodał Rosjanin na nagraniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci nie pozostawili suchej nitki
Ukraińskie media opublikowały komentarz przedstawiciela organizacji UAnimals Ołeksandra Todorczuka, który wskazał, że oprócz szopa Rosjanie wywieźli z kraju także inne zwierzęta. Jak dodał, zrobił to nie jakiś "głupi żołnierz, ale rosyjskie dowództwo".
Internet zareagował memami. Pojawił się m.in. nowy herb rosyjskiej armii, w którego środku są szop pracz, pralka i sedes. Dotychczas to właśnie pralki, wywożone nawet na czołgach, stały się symbolem masowych grabieży dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy na terytorium Ukrainy.