Fani lotnictwa wyśledzili nad Lubelszczyzną rozpoznawczego drona RQ-4 Global Hawk. Rozpoznawcza, bezzałogowa maszyna znalazła się tam najprawdopodobniej w związku z sytuacją na Białorusi. Jej lot nie był tajny – przelot bezpilotowca można było śledzić dzięki ogólnodostępnym serwisom, pokazującym w czasie rzeczywistym ruch powietrzny.
Maszyna przeleciała na wysokości około 15 km w rejonie Szczebrzeszyna, Krasnegostawu, Łęcznej, Parczewa oraz Białej Podlaskiej, kierując się następnie w stronę Litwy i Łotwy. To kolejny w ostatnich dniach – po misji samolotu AWACS – przelot nad Polską nietypowej, rzadko obserwowanej maszyny.
Czytaj też: Chiny wystrzeliły pociski. Ostrzeżenie dla USA
Największy dron świata
RQ-4 Global Hawk ma na pokładzie systemy, utrudniające wykrycie go przez radar. To największy, produkowany seryjnie, bezpilotowiec na świecie. Wyróżnia go bardzo duży zasięg, sięgający 20 tys. km. W praktyce oznacza to, że Global Hawk operując z terenu Stanów Zjednoczonych lub innego, wybranego lotniska, może przeprowadzić rozpoznanie w dowolnym miejscu na świecie.
Istotną cechą bezpilotowca jest możliwość działania całkowicie autonomicznie, bez konieczności nadzoru przez operatora. W przeszłości planowano, że maszyny tego typu zastąpią i wyprą ze służby samoloty zwiadowcze U-2. Ostatecznie zrezygnowano z tego, pozostawiając w służbie dwa typy rozpoznawczych maszyn dalekiego zasięgu – samolot U2 i drona RQ-4 Global Hawk.