Szpital kończy dochodzenie. Ci, którzy nie pomogli umierającej 36-letniej kuratorce, zostaną ukarani

Kuratorka Anna D. zmarła 12 czerwca. Przez tydzień szukała pomocy na zmianę - w szpitalach w Złotowie i w Pile. W obu miejscach odesłano ją do domu. Kiedy w końcu została przyjęta - na pomoc było już za późno. Złotowska placówka właśnie zakończyła dochodzenie w tej sprawie.

Kobieta nie znalazła pomocy w placówkach w Złotowie i PileKobieta nie znalazła pomocy w placówkach w Złotowie i Pile
Źródło zdjęć: © Google Street View

Anna D. przez tydzień szukała pomocy

36-latkę od początku czerwca niepokoiły krwotoki, osłabienie, omdlenia, gorączka i wysypka. Dlatego po konsultacji z ginekologiem zdecydowała się poszukać pomocy na szpitalnym SORze.

Ratownik w szpitalu w Złotowie nie postawił diagnozy. Zrezygnował też z konsultacji z lekarzem odnośnie kwalifikacji pacjenta. Następnie 36-latka od lekarza rodzinnego dostała skierowanie na CITO do szpitala w Pile.

Przyszedł lekarz z ryjem do mnie, co ja w ogóle tutaj robię i czego chcę. Zbadał mnie i stwierdził, że wszystko jest OK i że mam poszukać ginekologa. Że mam sobie hormony ustawić - jak podaje "Uwaga TVN", tak kobieta miała powiedzieć swoim bliskim po wizycie w szpitalu w Pile.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atak hakerów na szpital. Wszystkie systemy bez zasilania. RCB wyjaśnia

Dopiero, kiedy kobieta straciła przytomność i jej matka wezwała pogotowie, zabrano ją do szpitala. Jednak 36-latka zmarła jeszcze tego samego dnia.

Nadal nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety, gdyż wciąż nie ma pełnych wyników sekcji zwłok.

To nie są ludzie, którzy powinni leczyć i pomagać. Lekarz to powinien być lekarz. A to spychoterapia była - mówiła "Uwadze TVN" mama zmarłej 36-latki.

Ratownicy zostali ukarani

Sprawą śmierci 36-letniej kuratorki sądowej zajęły się m.in. prokuratura oraz Ministerstwo Zdrowa, które nakazało przeprowadzenie kontroli w szpitalach w Złotowie i w Pile.

Także same placówki wszczęły postępowania. Jak donosi Gazeta Wyborcza Poznań, szpital w Złotowie w trybie pilnym rozwiązał umowę z ratownikiem, który 6 czerwca, czyli wtedy kiedy kuratorka trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy, miał naruszyć procedury przyjmowania. Na drugiego z ratowników tej placówki nałożono karę porządkową. W trybie pilnym przeprowadzono też szkolenie dla całego personelu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać