Jak podkreślają sztabowcy Harris, Trump od lat przymila się do Putina i to pewne, że jeśli wygra, to "sprzeda Ukrainę".
Przekaz Demokratów skierowany do polskiej diaspory stał się szczególnie widoczny 10 września, podczas pierwszej telewizyjnej debaty prezydenckiej, gdzie poruszono temat wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Kamala Harris stwierdziła, że gdyby Trump był u władzy w momencie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, to "Putin siedziałby już w Kijowie i patrzył w kierunku Europy".
Dlaczego nie powiesz 800 tysiącom Amerykanów polskiego pochodzenia tu, w Pensylwanii, jak szybko byś oddał (Polskę - PAP) za przysługę i za to, co twoim zdaniem jest przyjaźnią z dyktatorem, który zjadłby cię na obiad? - pytała Harris swojego rywala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Timothy’ego L. Kuzmy, przewodniczącego Związku Sokołów Polskich w Ameryce, Polacy opowiedzą się za kandydatem, który będzie wspierał silny sojusz transatlantycki.
Kandydaci i obie partie powinny zobowiązać się do pomocy Polsce, Ukrainie, NATO i ogólnemu bezpieczeństwu Europy Wschodniej — powiedział Kuzma w rozmowie z Associated Press.
Republikanie patrzą w kierunku Polonii. Liczą na wsparcie konserwatystów
Republikanie również starają się zdobyć głosy polskich Amerykanów, licząc na osoby o bardziej konserwatywnych i tradycyjnych poglądach.
Donald Trump, wraz z prezydentem Andrzejem Dudą, złoży w niedzielę wizytę w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii (tzw. amerykańska Częstochowa). Wezmą tam udział w uroczystości odsłonięcia pomnika Solidarności i walki Polaków o niepodległość. Sanktuarium, zwane amerykańską Częstochową, jest miejscem spotkań lokalnej Polonii.
Z badania American Community Survey z 2022 roku wynika, że 8,2 mln osób — około 2,5 proc. wszystkich obywateli USA — określa siebie jako polskich Amerykanów. Choć stanowią niewielki odsetek całego elektoratu, mieszkają w strategicznych stanach, które mają kluczowe znaczenie w politycznych rozgrywkach. Trzy z pięciu stanów z największą liczbą polskich Amerykanów to Wisconsin, Michigan i Pensylwania, czyli tzw. swing states, w których żadna z partii nie ma zdecydowanej przewagi.
Czytaj także: Rosyjska propaganda w akcji. Dyskredytują Kamalę Harris
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.