Opozycyjna białoruska organizacja BYPOL opublikowała na Telegramie informacje dotyczące potencjalnego wykorzystania przez reżim w Mińsku i Moskwie uchodźców z Palestyny do szturmu na polską granicę.
Według naszych źródeł Rosja planuje przyjąć łącznie do 40 tysięcy uchodźców. Tylko w drugiej połowie lipca. Na początku sierpnia planowane jest przybycie 12-15 tysięcy uchodźców, wśród których wielu ma przeszkolenie wojskowe, brało udział w działaniach wojennych i jest członkami organizacji terrorystycznej Hamas - ostrzegł BYPOL w swoim komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Część uchodźców w liczbie od 3 do 5 tysięcy osób ma zostać wykorzystana do siania spustoszenia przy granicy Polski z Białorusią. Szczególnie martwić może fakt, iż chodzi o osoby obyte z bronią i mające doświadczenie w działaniach bojowych.
Mogą przełamywać ogrodzenie graniczne, mogą używać przemocy na granicy. To nie są zwykli cywile, a byli wojskowi. To może być nowy, jeszcze bardziej niebezpieczny poziom szturmowania granicy i walki z polską Strażą Graniczną, czy żołnierzami - powiedział w rozmowie z "Faktem" Aliaksandr Azarau, szef organizacji BYPOL.
Palestyńczycy na granicy z Polską? Polko komentuje
Serwis NaTemat.pl zapytał o te niepokojące doniesienia gen. Romana Polko, wieloletniego dowódcę jednostki GROM i byłego wiceszefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
To jest jakiś element wojny informacyjnej. Myślę, że Putin bardzo mocno się cieszy, jeżeli my kupujemy tego typu elementy wojny informacyjnej - stwierdził gen. Roman Polko.
Jak przypomniał, już wcześniej pojawiały się informacje o możliwości wykorzystania bojowników grupy Wagnera do ataku na granicę z Polską, ale nie zostali oni wykorzystani. - Nie sądzę, aby Putin w jakikolwiek sposób był w stanie tych ludzi zmobilizować - powiedział o Palestyńczykach doświadczony wojskowy. Jego zdaniem rosyjski dyktator może wykorzystać tych ludzi do walki w Ukrainie a nie na granicy polsko-białoruskiej. Przyznał jednak, iż prowokacje przy granicy ze strony Mińska i Moskwy nadal będą się zdarzały, choć w ostatnich dniach sytuacja nieco się uspokoiła.
Gen. Polko mówił również, że sabotaż, dywersja i wywoływanie kryzysu migracyjnego przez Rosję mają na celu ograniczenie pomocy dla Ukrainy. Putin chce w ten sposób szantażować Zachód, pokazując swoje możliwości oddziaływania na inne państwa. Polko apeluje, by nie ulegać tej presji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.