Grupa dwudziestu demonstrantów wdarła się na wzgórze zamku w Edynburgu około 17:05 we wtorek, 17 sierpnia 2021 r. Tam chcieli "obalić królową i odebrać jej rządy"
Grupa twierdziła, że ich działania były uzasadnione artykułem 61 Magna Carta. Jest to akt wydany w Anglii 15 czerwca 1215 przez króla Jana bez Ziemi pod naciskiem możnowładztwa, wzburzonego królewską samowolą i uciskiem podatkowym. Obecnie urzęduje jako zwrot używany przez sceptyków lockdownu w celu uzasadnienia ignorowania ograniczeń związanych z koronawirusem.
Ze swojego występku uczynili internetowe show. Udokumentowali swoje stanowisko w 13-minutowym nagraniu na żywo na Facebooku.
Zdrada trwa już od tak dawna, nie możemy siedzieć spokojnie i pozwolić, by wszyscy zginęli pod wpływem głupiego ustawodawstwa i oszukańczej rządowej tyranii, więc po prostu cofnijmy to wszystko, nie tylko zamek - wykrzykiwał jeden z protestujących.
Tym krajem rządzą skorumpowani, źli, satanistyczni pedofile - wtórowała mu inna obecna na zgromadzeniu kobieta.
Obława
Funkcjonariusze policji pojawili się na zamku zaraz po doniesieniach, że grupa protestujących zgromadziła się na jego terenie i nie chce go opuścić.
Grupa później się rozproszyła. Jeden mężczyzna został aresztowany za przestępstwa związane z zakłóceniami porządku, a funkcjonariusz policji doznał drobnych obrażeń podczas tego aresztowania. Pełny raport zostanie złożony do prokuratury - powiedział Gerry Corrigan z policji w Szkocji.
Protestujący i tak są pewni, że obalą rząd, sądy i Królową. Sprawą zajmie się szkocka policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.