Podczas wizyty w Finlandii, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwrócił uwagę na imponujący system obrony cywilnej tego kraju. W Helsinkach odwiedził schron Merihakka, który może pomieścić 6 tys. osób. Hołownia podkreślił, że Finlandia jest światowym liderem w budowie zdolności obronnych i ochrony ludności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Schrony w Finlandii. Szymon Hołownia pod wrażeniem
W Finlandii, liczącej ok. 5,5 mln mieszkańców, istnieje ponad 4 mln miejsc schronienia. W samych Helsinkach jest ich ok. 900 tys. W czasie pokoju schrony pełnią funkcje rekreacyjne, mieszcząc m.in. boiska i siłownie. Hołownia zaznaczył, że to imponujące wyzwanie, z którego Polska może czerpać inspirację.
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę na ścisłe procedury obowiązujące w Finlandii, które zapewniają, że każdy obywatel wie, gdzie znajduje się najbliższy schron. Dodatkowo, aplikacje ratunkowe w telefonach informują o zagrożeniach i umożliwiają kontakt ze służbami. Hołownia podkreślił, że mimo zaawansowanego systemu, Finowie uczą się także od innych, np. od Ukraińców.
Podczas wizyty Hołownia spotkał się z przewodniczącym fińskiego parlamentu Jussim Halla-aho, ministrą spraw zagranicznych Eliną Valtonen oraz prezydentem Alexandrem Stubbem. Marszałek zapoznał się również z finansowaniem systemu schronów i przygotowaniem samorządów do ochrony ludności. - Jest jakaś niezwykła sprawność i spójność tego systemu, która może być wzorem dzisiaj nie tylko dla Polski, ale i dla wielu państw w Europie - podkreślił Hołownia.
Wizyta w Finlandii zakończyła się w czwartek, a jej celem było zrozumienie i adaptacja najlepszych praktyk w zakresie obrony cywilnej. - Mamy się czego uczyć od Finów - zaznaczył marszałek Sejmu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.