Szymon Wąsowski kierował busem, który uległ wypadkowi 26 września 2019 roku. Wówczas 20-letni kierowca mercedesa stracił panowanie nad pojazdem, którym podróżowało łącznie dziewięć osób. Wracali z pracy w Niemczech.
Bus, którym kierował Wąsowski, uderzył w bariery energochłonne, a następnie przewrócił się na bok. W wyniku zdarzenia zginęło dwóch mężczyzn w wieku 59 i 61 lat. Obaj byli mieszkańcami województwa lubelskiego. Pięć kolejnych osób (53-letnia kobieta i czterech mężczyzn w wieku 21, 31, 32 i 45 lat) zostało poszkodowanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szymon Wąsowski był trzeźwy w momencie prowadzenia pojazdu. Jednak późniejsze wyniki badań krwi wykazały, że mężczyzna prowadził pod wpływem substancji psychotropowej.
Szymon Wąsowski poszukiwany przez policję
Sprawca zdarzenia usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Po trzech latach od zdarzenia, w 2022 roku, skazano go na karę 8 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Miał też zakaz prowadzenia pojazdów.
Adwokat odwołał się od wyroku. Wniesiono też o kasację. Nie przyniosło to jednak efektu. Niestety, mimo wyroku 25-letni już mężczyzna nadal unika wymiaru sprawiedliwości. Lubelska policja opublikowała komunikat o poszukiwaniu mężczyzny. Podstawą poszukiwań jest Art. 178a § 1 - prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym przez osobę będącą w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.
Uciekł za granicę?
Nie wiadomo, gdzie przebywa poszukiwany listem gończym 25-latek. Postanowiliśmy zapytać, co o tej sprawie sądzi sołtys Wierzbówki Piotr Iwanek. To właśnie tam po raz ostatni był zameldowany Szymon Wąsowski.
Swego czasu było bardzo głośno o tej sprawie. Obecnie jest jednak cisza. Tego mężczyzny nie widać we wsi od lat. Podobno jest za granicą. Ale nie wiadomo, w którym kierunku pojechał - mówi sołtys w rozmowie z o2.pl.
Czy policja sprawdza ten wątek? Na razie mundurowi nabrali wody w usta. - Na tę chwilę nie mogę udzielić informacji - ucina sprawę sierż. sztab Anna Borowik z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. - Poszukiwania są prowadzone. Robimy wszystko co w naszej mocy - zapewnia.
Zadzwoniliśmy do ojca
Szymon Wąsowski jest synem właściciela przedsiębiorstwa transportowego, które swą siedzibę ma w Wierzbówce. Niektórzy sugerują, że bliscy 25-latka podczas procesu starali się go wybielić.
Zabił w wypadku dwie niewinne osoby i usiłuje uniknąć za to odpowiedzialności. Kiedy trwał proces, jego bliscy starali się wpływać na znajomych, aby w sądzie zeznawali, jaki to Szymon był "wspaniały" - to cytat jednego z mieszkańców zamieszczony przez portal lublin 112.
Kiedy trwał proces, jego bliscy mówili, że to uczynny chłopak. Ale to było w sądzie. Obecnie nic się nie mówi o tej sprawie. Jego rodzina prowadzi firmę transportową. Nie udzielają się za bardzo we wsi. Może z sąsiadami mają lepszy kontakt? Trudno powiedzieć - mówi nam o rodzinie 25-latka sołtys wsi Piotr Iwanek.
Skontaktowaliśmy się telefonicznie z ojcem poszukiwanego 25-latka. Chcieliśmy zapytać o możliwe miejsce przebywania jego syna. Niestety, mężczyzna nie wyraził chęci rozmowy i się rozłączył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.