Od początku wojny armia Ukrainy dostaje niezbędny sprzęt do obrony swojego kraju. Chodzi o broń strzelecką, sprzęt ochronny i amunicję, a ostatnio także broń ofensywną.
Czytaj także: Rosja ma poważny problem. Pentagon wskazuje przyczyny
Jedną z nich są haubice M777. Jest to brytyjska, ultralekka haubica kalibru 155 mm. Lekkość konstrukcji uzyskano dzięki użyciu na szeroką skalę stopów tytanu w miejsce dotąd stosowanej stali. Zasięg z naprowadzaną przez GPS amunicją Excalibur wynosi nawet 40 km.
Jak poinformował przedstawiciel Pentagonu, 85 z 90 haubic M777 zostało już wysłanych z USA do Ukrainy. W obsłudze dział przeszkolono też ponad 300 ukraińskich artylerzystów.
Komentatorzy podkreślają, że dzięki tej broni, możliwy będzie przełom w wojnie. Oczywiście na korzyść Ukrainy.
W poniedziałek w sieci pojawiły się pierwsze filmy wideo pokazujące działanie haubic na froncie w Donbasie. Oprócz tego w ciągu ostatniej doby dostarczono, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, 13 partii sprzętu wojskowego na Ukrainę z siedmiu krajów, w tym m.in. pojazdy Humvee.
Rosyjskie błędy
Jak przekazało we wtorek brytyjskie Ministerstwo Obrony, rosyjskie błędne założenia podczas planowania inwazji na Ukrainę doprowadziły do niepowodzeń operacyjnych, co uniemożliwiło prezydentowi Władimirowi Putinowi ogłoszenie sukcesu w Dniu Zwycięstwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.