We włoskim szpitalu zaobserwowano aż 30 proc. wzrost liczby dzieci przyjętych z powodu rzadkich stanów zapalnych. Aż 80 proc. z nich miało koronawirusa. Dla lekarzy to dowód, że objawy, które od niedawna obserwowano u dzieci są powiązane z koronawirusem, a nie chorobą Kawasakiego.
Rzadki stan zapalny jest coraz częściej obserwowany u małych dzieci. Naukowcy z Lombardii we Włoszech, epicentrum epidemii kraju, przyjrzeli się 10 przypadkom. Mali pacjenci mieli takie objawy jak wysoka temperatura, obrzęk dłoni i stóp, wymioty, a także wysypka.
Objawy powiązano od razu z koronawirusem. Bardzo podobnie przebiega, znana już wcześniej, choroba Kawasakiego jednak nie występuje z taką częstotliwością. W ciągu ostatnich pięciu ostatnich lat tylko 19 dzieci, które na nią cierpiało, zostało przyjętych na oddział włoskiego szpitala.
Zobacz takze: Dziwny objaw u dziecka. Mama udostępnia wideo
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy coraz więcej dzieci cierpi na tę dolegliwość. Podobne przypadki odnotowano także w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz USA. Po tym, jak w Nowym Jorku zmarł 5-letni chłopiec, gubernator stanu osobiście zobowiązał się do wyjaśnienia tej sprawy i przeprowadzenia badań.
Lekarze nie są pewni co powoduje stan zapalny. Prawdopodobnie jest to zbyt silna reakcja organizmu na infekcję koronawirusem. Teraz gdy lekarze wiedzą, że nowe objawy są związane z wirusem, będą badać co je wywołuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.