Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak | 

Tajemnicza śmierć ciężarnej Weroniki. Rodzina nie wierzy w wypadek

78

23-letnia Weronika z Poznania zmarła nagle w dziewiątym miesiącu ciąży. Śledczy ustalili, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Rodzina nieżyjącej kobiety jest innego zdania. Zwraca uwagę na zachowanie męża, który wykonał co najmniej kilka podejrzanych transakcji finansowych. Sprawę nagłośnili dziennikarze "Interwencji".

Tajemnicza śmierć ciężarnej Weroniki. Rodzina nie wierzy w wypadek
Tajemnicza śmierć ciężarnej Weroniki. Rodzina nie wierzy w wypadek (Facebook)

Młode małżeństwo 23-letnia Weronika i 25-letni Jakub mieszkali razem w Poznaniu. Para oczekiwała na narodziny pierwszego dziecka. Młoda kobieta była w dziewiątym miesiącu ciąży.

Na początku układało im się dobrze. Najgorszy okres był - miałam wrażenie - jak Weronika zaszła w ciążę (...) Kuba miał kilka kont, na jednym z nich Weronika i Kuba mieli jakieś takie ich oszczędności, Weronika przelewała na to konto, ale nigdy nie otrzymała do niego dostępu - twierdzi siostra nieżyjącej Weroniki, Sandra Wróblewska w programie "Interwencja".

W sobotę rano 13 maja 2023 roku Weronika straciła przytomność. Do niedzieli trwa walka o jej życie. Kobieta umiera. Lekarze wykonują cesarskie cięcie. Niestety dziecka też nie udaje się uratować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Córka Cezarego Pazury otarła się o śmierć. Zaczęło się od grypy

Tajemnicza śmierć 23-letniej Weroniki. Prokuratura zamyka sprawę

Rodzina zmarłej Weroniki nie wierzy, że ta śmierć to wypadek. Wskazuje na całą serię wpadek i podejrzanych zachowań 25-letniego męża młodej kobiety. Punktuje, że Weronika nie miała dostępu do konta, na którym były ich wspólne pieniądze.

Dwa tygodnie przed śmiercią Weroniki poprosił ją, żeby mu dała numery polis, tłumacząc to tym, że jak Weronika urodzi i będzie jeszcze w szpitalu, to on po prostu wypłaci pieniądze - mówi Karolina Wróblewska, matka pani Weroniki.

W dniu, w którym Weronika straciła przytomność, miała wykonać całą serię przelewów ze swojego konta na rachunek męża. Z jej konta jest też zarejestrowana nieudana próba wzięcia pożyczki na 20 tys. zł. Po śmierci kobiety mąż przelewa pieniądze na swoje konto. Tłumaczy, że to na pogrzeb kobiety.

Wiem, że to bardzo źle wygląda, ale do cholery, nie zabiłbym jej dla paru tysięcy. W ogóle bym jej nie zabił za żadne pieniądze, ja chciałem mieć rodzinę, do cholery. (...) Nawet mógłby być milion. W życiu bym nie zabił żony dla żadnych pieniędzy - powiedział Jakub K. w rozmowie z "Interwencją".

Na niekorzyść męża przemawia też fakt, że mężczyzna założył profil w aplikacji randkowej. Pytany o ten wątek ucina go, że "to było niepotrzebne".

Prokuratura szybko zamyka sprawę śmierci Weroniki

Na ciele kobiety nie stwierdzono żadnych wykładników świadczących o działaniu osób trzecich. Bezpośrednią przyczyną zgonu była zakrzepica naczyń mózgowych i płucnych. Biegły nie wskazał, jaka była jej przyczyna, nie wskazał też powodu pierwotnego zatrzymania krążenia - powiedział dziennikarzom Interwecji Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Rodzina nie zgadza się z tak powierzchownym załatwieniem sprawy przez prokuraturę. Domaga się wznowienia śledztwa i wyjaśnienia sprawy.

No dobrze, to niech wznowią. I ja udowodnię, że to, co oni mi zarzucają, jest nieprawdą - zarzeka się mąż zmarłej kobiety przed kamerami Interwencji.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić