Igor Izmiestiew, który fortunę zbił m.in. na przemyśle naftowym, prywatnie mąż pięknej Iriny, został wydany w ręce policji, gdy w 2005 roku członek zorganizowanej grupy przestępczej Kingisepp zeznał przed sądem, że oligarcha był klientem mafii i m.in. zlecał zabójstwa innych biznesmenów, którzy byli jego konkurentami, podaje Fakt, na podstawie artykułu, który ukazał się na łamach "Nowaja Gaziety". Potem zeznania te zostały potwierdzone także przez szefa grupy, a wkrótce, w 2010 r. były senator Baszkirii został skazany na dożywocie.
Przez cały czas, odkąd Igor Izmiestiew został skazany na więzienie, wiele osób próbowało wyciągnąć oligarchę z więzienia, próbując oczyścić go także z innych zarzutów i oskarżeń. Sprawa rosyjskiego biznesmena jest w Rosji szeroko komentowana, jednak oprócz jego powiązań z mafią teraz opinia publiczna mówi o tajemniczej śmierci jego żony Iriny.
Londyn. Irina Izmiestiewa znaleziona przez przyjaciółkę martwa. "Wyglądała jakby spała na kanapie"
Rosję obiegła wieść o śmierci rosyjskiego oligarchy, która została znaleziona w swoim mieszkaniu w Londynie martwa przez przyjaciółkę Miranda Mirianashvili.
Miała problemy ze zdrowiem, ale nie miała COVID-a. Wyglądała, jakby spała na kanapie - napisała na Instagramie przerażona kobieta.
Czytaj także: Zelt ma problem. Właśnie zerwano z nim współpracę
Krytyk Władimira Putina - biznesmen Jewgienij Cziczwarkin - twierdzi, że to niekoniecznie była śmierć "z przyczyn naturalnych". Jego zdaniem kobieta mogła być zamieszana w spór ws. majątku oligarchy, który odsiaduje wyrok dożywocia. Jak twierdzi - Irina prawdopodobnie ukrywała się przed rządem i wyprowadziła za granice Rosji część należącego do męża kapitału.
Kto zabił żonę rosyjskiego oligarchy? Tego nie wiadomo, jednak w sprawie trwa śledztwo. Być może wkrótce poznamy całą prawdę.