Tajemnicze zjawiska na niebie od zawsze budzą zainteresowanie. Niejednokrotnie również niepokój, bowiem jak doskonale wiemy, sytuacja międzynarodowa jest napięta, a za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Tym razem nie chodzi jednak o niebo nad Polską, ale nad Niemcami. A konkretnie nad Berlinem. W środę (3 lipca) pojawiły się na nim tajemnicze, ciemne kręgi.
Niemcy. Ciemne kręgi nad Berlinem. Jest nagranie
Sieć obiegło nagranie prezentujące trzy tajemnicze krążki nad Berlinem. Jak wynika z filmu, poruszały się one powoli, lekko do góry i w bok. Wideo szubko rozniosło się po sieci. Wzbudziło wielkie zainteresowanie. Pojawiły się pod nim dziesiątki komentarzy. Sugestii dotyczących pochodzenia krążków było wiele. Oczywiście pojawiły się wnioski, iż są one efektem działania pozaziemskiej cywilizacji.
Jak donosi niemiecki tabloid "Bild", kręgi pojawiły się nad dzielnicami Wilhelmsruh i Rosenthal. Pływające nad budynkami krążki dymu nie były oczywiście efektem działalności UFO, ale... pracy człowieka.
Jak tłumaczą dziennikarze "Bilda", takie zjawisko nie jest niczym zaskakującym. Jeden z użytkowników Instagrama słusznie zauważył, że mogą one być efektem eksplozji, które następują w procesach przemysłowych. Po wybuchy pierścienie dymu lub sadzy unoszą się do góry. Dotyczy to głównie przemysłu związanego z produkcją fajerwerków i materiałów pirotechnicznych.
Takie pierścienie też mogą tworzyć duże wydechy maszynowe. Składają się one z cząsteczek sadzy, które wprowadzane są w strukturę pierścienia przez ciśnienie i ruch - tłumaczy jeden z komentujących.
Podobne pierścienie pojawiają się w wielu krajach - od Rosji, przez USA po Argentynę. Za każdym razem budzą niepokój okolicznych mieszkańców, choć ostatecznie nie są groźne dla otoczenia.