Wielu podróżników, rozpoczynających swoją podróż przez północną Skandynawię, bez wątpienia natknęło się na tajemnicze znaki wyryte w drzewach. Zazwyczaj są one w postaci litery X, która jak się okazuje, ma swoje mroczne znaczenie i wykorzystywana była przez rdzenną ludność setki lat temu.
Zazwyczaj tego typu symbole można spotkać na starych drzewach w głębinach lasu. Chociaż początkowo mogą one przypominać oznaczenia roślin do wycinki, to już po dłuższym przyjrzeniu się to złudzenie znika w moment. Widać w nich bowiem, jak pieczołowicie były wykonane.
Jak twierdzą badacze, początek ich występowania bezpośrednio związany jest Lapończykami, zwanymi wówczas ludem Saami. W historii zasłynęli oni jako jedna z najdłużej opierających się chrystianizacji grup. To właśnie ich wierzenia miały przełożyć się na pojawianie się na północy Skandynawii licznych znaków wyrytych na drzewach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Leśnicy przeszukują lasy. Chodzi o groźne szkodniki
Kilkusetletnie znaki na drzewach w Skandynawii
W okresie przymusowej chrystianizacji wierzyli oni, że drzewa są bezpośrednim łącznikiem z bóstwami. Charakterystyczne znaki na drzewach miały oznaczać miejsca, w których najprawdopodobniej dokonywano często krwawych ofiar bóstwom. Innymi słowy, X na drzewach w północnej Skandynawii zazwyczaj symbolizują miejsce kultu sprzed setek lat.
W przeciwieństwie do większości innych świętych obiektów stojące drzewa nie są łatwe do zebrania. Generalnie wymknęły się ambicjom Kościoła, by wymazać ślady rdzennej religii – zauważa dr Ingela Bergman z muzeum Silvermuseet cytowana przez National Geographic.
Znaki na drzewach mogły powstawać jednak także z czysto praktycznego punktu widzenia. Wykorzystywane były one bowiem do zaznaczania granic między danymi terytoriami.
Czytaj także: Otruła 14 przyjaciół cyjankiem. Sąd skazał ją na śmierć
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.