Na nagraniu widać przesuwającą się po powierzchni Ziemi zorzę polarną. "Po 9-12 sekundach na nagraniu pojawia się 5 obiektów, które lecą obok siebie w tej samej odległości" - napisał Wagner w kolejnym opublikowanym wpisie. Astronauta zwrócił się do internautów. "Jak myślicie, co to jest? Meteory, satelity, czy... ?".
Wideo zostało nakręcone w trybie poklatkowym - długie nagranie można skompresować do postaci krótkiego filmu. W rzeczywistości widoczne na nagraniach błyski 5 obiektów trwały ok. minuty.
Rosyjski astronauta sfilmował UFO?
Wagner przyznał, że sam nie widział zjawiska, które zarejestrowała kamera. Nie podał również dokładnej daty nagrywania materiału. Nagranie udostępniła również rosyjska agencja kosmiczna, Roscosmos. "Ciekawe i jednocześnie tajemnicze wideo wykonane przez kosmonautę Roscosmos Ivana Wagnera z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej" - napisano na Twitterze.
Astronauta miał przekazać wideo kierownictwu Roscosmos, które następnie przekazało je do badań, którymi zajmuje się Instytut Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk. "Na razie jest za wcześnie na wyciąganie wniosków, dopóki nasi badacze z Roscosmos i naukowcy z Instytutu Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk nie powiedzą nam, co myślą" - stwierdził rzecznik Roscosmosu Władimir Ustimenko.
Czytaj także: Tragiczny wypadek podczas zawodów. Nie żyje 37-latka
Kwestia UFO powróciła na języki większości osób po tym, jak "New York Times" ujawnił, że rząd USA finansował badania nad niezidentyfikowanymi obiektami. Co więcej, trwają one do dziś. Niecodzienną informacją okazała się również ta, która mówi o tym, że Pentagon powołał specjalną grupę zadaniową, której celem jest badanie UFO.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.