W ubiegłą niedzielę 1 sierpnia ok. godziny 19 na rynku w Lanckoronie można było obserwować niespotykane zjawisko. Jak podaje portal wadowice24.pl, tego dnia mocno padało w okolicy i szybciej niż zwykle zrobiło się ciemno, gdyż ciężkie chmury wisiały nad rynkiem. W pewnym momencie kamera zainstalowana na budynku Izby Muzealnej zarejestrowała tajemniczy rozbłysk, który trwał niezwykle długo.
Trwał dość długo, ponad minutę, więc to nie mógł być piorun, choć akurat zbierało się na burzę. Poświeciło, a potem w końcu tak samo nagle zniknęło. Ci, co stali przy parkingu w rynku, też to widzieli, ale nikt im potem nie wierzył - opisuje turystka z Krakowa, która w niedzielę zwiedzała lanckoroński rynek, cytowana przez "Gazetę Krakowską".
Jedna z mieszkanek Lanckorony zrobiła zrzut ekranu z internetowej transmisji z kamery, pokazujący tajemniczy rozbłysk. Zdjęcie opublikowano na facebookowym profilu "Lanckorona turystyczna".
Taki obraz zarejestrowała kamerka umieszczona na budynku Izby Muzealnej dziś późnym popołudniem (1 sierpnia br.) - czytamy na profilu "Lanckorona turystyczna".
Mieszkańcy gminy na lokalnych forach internetowych snują różne teorie na temat tego, czym był niezwykły rozbłysk. Ustalono, że ani służby ratunkowe, ani policja nie interweniowały tego dnia w rejonie rynku, więc nie doszło do pożaru czy wybuchu. Niektórzy internauci są przekonani, że miał miejsce cud, a kamera zarejestrowała objawienie anioła.
To musiał być anioł, który ukazał się w naszym miasteczku nieprzypadkowo - twierdzi pan Karol, jeden z mieszkańców Lanckorony.
Zdanie pana Karola podziela wielu innych mieszkańców gminy. Autor komentarza odniósł się prawdopodobnie do organizowanego raz w roku festiwalu w Lanckoronie "Anioł w Miasteczku", podczas którego mieszkańcy przebierają się za anioły.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.