Jak przekazała autorka wpisu, wijące się w całej grupie larwy, zostały zaobserwowane na Polanie Olczyskiej. Wśród komentujących od razu padły podejrzenia, że mogą to być korowódki dębówki. Larwy tych motyli bardzo często wędrują "gęsiego" a dotknięcie ich "włosków", którymi są pokryte, może skończyć się bardzo niebezpiecznie zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.
"Włoski" te są intensywnie parzące, mogą wywołać silne podrażnienie skóry oraz błon śluzowych, a czasem także - do wstrząsu anafilaktycznego.
Jednak w tym przypadku nie ma raczej powodów do obaw, gdyż to nie korowódka dębówka, a pleń, zwana także robakiem hufcowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pleń - tajemnicze zjawisko. Nikt nie jest do końca pewien, po co istnieje
Pleń jest jednym z najbardziej tajemniczych zjawisk, jakie występują w przyrodzie. To pełzająca masa, na jaką składa się tysiące maleńkich larw muchówki z gatunku ziemiórki pieniówki.
Zobaczyć pleń można niezwykle rzadko, a naukowcy do dzisiaj nie wiedzą, co jest przyczyną wędrówek larw.
Po raz pierwszy pleń miała zostać zanotowana przez zoologa związanego z Gryfowem Śląskim i Jelenią Górą, Caspara Schwnckfelda. Opisał ją w wydanej w 1603 r. pracy "Theriotropheum Silasiae", która miała opisywać faunę śląska.
Pleń - wierzenia i przepowiednie
Niektórzy uznawali pleń za zapowiedź nieszczęścia. Na obszarach górzystych górale mieli ją zbierać, suszyć i święcić a następnie rozsypywać w stodołach o stajniach, czym mieli zapewnić sobie dobrobyt.
Czytaj także: To nie są dobre wieści. Tego spodziewaj się w niedzielę
Napotkana w naturze pleń wijąca się ku północy miała być zapowiedzią dobrych zbiorów.