Zaginięcia osób w Polsce stają się coraz bardziej powszechnym problemem. W ostatnich latach liczba przypadków znacznie wzrosła, a każda taka historia to osobista tragedia dla rodzin i bliskich.
Każdego roku znikają także dzieci. Dominik, który od lat szuka swojej zaginionej siostry, czy Ewa, która wyjeżdża za granicę, aby zarobić na płetwonurka – to tylko niektóre z dramatycznych historii, które pokazują, jak wielką tragedią jest zaginięcie dziecka. Rodziny często obwiniają siebie za to, co się stało.
Teraz głośno jest o przypadku 30-letniej Jowity Zielińskiej. Jak czytamy w "Super Expressie", kobieta 6 lipca wyszła z pracy w sklepie mięsnym w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie) i jak zwykle udała się w podróż powrotną do domu w Lisinach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
By tam dotrzeć, musiała pokonać zaledwie 17 km. Busem dotarła do miejscowości Rogowo, gdzie przesiadła się na rower. Ostatni raz świadkowie widzieli Jowitę w okolicach Rojewa.
Przez miesiąc nie udało się znaleźć żadnego śladu. Rodzina jest na tyle zdesperowana, że oferuje 10 tysięcy złotych za pomoc w odnalezieniu Jowity.
Rysopis zaginionej Jowity Zielińskiej
Zaginiona Jowita ma około 170 cm wzrostu. Jest szczupłej budowy ciała, ma włosy do ramion, koloru rudego, oczy zielone. Opis ubioru: w dniu zaginięcia ubrana była w czarne, krótkie spodenki i bluzkę w kratkę, poruszała się rowerem typu damka koloru ciemnozielonego, z koszykiem przy sterze.
Czytaj także: Góral nie ma dobrych wieści. Mówi kiedy przyjdzie zima
W sprawie prosimy o kontakt z policjantami Komendy Powiatowej Policji w Rypinie pod numerem telefonu 47 75 39 200 lub alarmowym 112 - poinformowali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Rypinie, którzy prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia kobiety.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.