Samolot Turkish Airlines, który wystartował ze Stambułu, miał dotrzeć do Moskwy, jednak niespodziewanie zawrócił nad Polską. Maszyna wróciła na lotnisko w Stambule, a przyczyny manewru nie zostały oficjalnie podane.
Według danych z Flightradar24, samolot zawrócił w okolicach Kraśnika, po około półtorej godziny lotu. Możliwą przyczyną mogło być wstrzymanie ruchu na czterech lotniskach w stolicy Rosji. Zabieg ten miał na celu zapewnienie bezpieczeństwa lotów cywilnych, jak podała rosyjska Agencja Transportu Lotniczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turkish Airlines wciąż nie wydało oficjalnego oświadczenia. Z kolei tureckie media informują, że lot Stambuł - Moskwa kontynuowany był inną trasą.
Problemy na rosyjskich lotniskach. Samolot zawrócono
To nie jedyny incydent z udziałem Rosji w przestrzeni powietrznej w ostatnich kilku dniach. W środę w Kazachstanie rozbił się samolot Azerbaijan Airlines z ponad 70 osobami na pokładzie. Zginęło 38 osób.
Początkowo zakładano, że do katastrofy doszło przez zderzenie samolotu ze stadem ptaków, które miały uszkodzić system sterowania. Szybko media obiegła jednak informacja, że przyczyną rozbicia maszyny mogły być uszkodzenia spowodowane przez odłamki rakiety ziemia-powietrze, wystrzelonej przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej.
Z relacji źródeł rządowych Azerbejdżanu wynika, że uszkodzona maszyna nie otrzymała pozwolenia na awaryjne lądowanie w Rosji, gdzie docelowo kierowała się na lotnisko w Groznym. Z powodu złych warunków atmosferycznych, m.in. gęstej mgły, skierowano ją do Aktau w Kazachstanie. Tam rozbiła się podczas próby lądowania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.