Na początku stycznia na koncie Andrzeja Dudy na portalu X pojawił się nietypowy wpis. Został on bardzo szybko usunięty, jednak nie umknął on uwadze internautów.
Powiedz mu, żeby zapytał swoją żonę, co to znaczy "mieć jaja". Ona wie! - głosił post opublikowany w sieci.
Nie wiadomo, do kogo były kierowane te słowa. Wpis nie był podpięty pod żaden wątek, autor również nikogo nie oznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak szybko pojawiły się spekulacje, że post może dotyczyć marszałka Sejmu Szymona Hołownię.
Jeżeli dotyczyłoby to marszałka Szymona Hołowni (jego żona jest pilotką), to można uznać, że ten wpis oddaje filozofię PiS w kwestii stosowania prawa przez polityków. Nie przepisy się liczą, tylko to o czym wspomina prezydent. I to, kto kogo ogra lub wykiwa - komentowała wówczas na portalu X (dawniej Twitter) Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej"
Czytaj także: Wałęsa o decyzji Dudy. "Myśli, że wszystkich oszuka"
Tajemniczy wpis na profilu Andrzeja Dudy. Hołownia zdradził o kogo chodziło
Na antenie TVN 24 głos ws. zabrał lider Polski 2050. - Zwróciłem na to uwagę, bo doniesiono mi o tym. Mam twarde zapewnienia, również ze środowiska, którego to najprawdopodobniej dotyczyło, że chodziło o kogoś innego. Ta osoba jest nawet wskazana z imienia i nazwiska - przekazał.
Dopytany o kogo chodzi odpowiedział, że o "jednego z polityków Prawa i Sprawiedliwości, dość prominentnego".
Szymon Hołownia dał także Andrzejowi Dudzie pewną radę. - Żadnych potwierdzeń nie mam, a panu prezydentowi ze szczerą przyjacielską radą spieszę: wielu już w polskiej polityce narobiło bigosu, nie przełączając na czas konta, a czasy mamy takie, że lepiej media społecznościowe częściej odłożyć na półkę, bo nic dobrego nie wyniknie - powiedział.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.